Gdy szafiarka ma spotkać szafiarkę…

  | 2009-03-15

… denerwuje się i miota. Któż bowiem surowiej oceni jej szaty, niźli jej podobna? Rozmyśla na strojem długie godziny, sprawdza prognozy pogody, robi staranny makijaż, nawet maluje paznokcie. Na szczęście jest wiosna! Nowa ludowa spódnica aż prosi, by ją wybrać, uśmiecha się swoją czerwienią i kwiatami – a skoro ona zostaje wybrana, reszta naturalnie się […]

Nadmiar klasyki

  | 2009-01-04

Dawno, dawno temu miałam taką zasadę: każde przyjęcie wymaga nowej sukienki. Byłam w stanie jej przestrzegać, ponieważ imprez w moim życiu było bardzo niewiele, a moja mama była krawcową. Ale wszystko się zmieniło, wyprowadziłam się daleko od domu, ilość przyjęć, na których bywam, znacznie wzrosła. Zaczęłam adaptować moje codzienne stroje do kreacji balowych – efekty […]

Zimowa pensjonarka

  | 2008-12-28

Dziś prezentuję zmodyfikowaną wersję stroju z wpisu Pensjonarska awangarda. Na zimę wybrałam czarne tło dla mojej ulubionej zielonej sukienki, zmieniłam buty na zimowe trzewiki, dodałam kwiat i nową fryzurę. O tak, warkocze są wspaniale pensjonarskie. I w dodatku o warkoczach jest głośno: wełniane, dobierane i profesjonalne. Dotychczas nie wierzyłam, że mogę sama zapleść sobie coś […]

Okrycie godne cesarzowej

  | 2008-11-30

Zazwyczaj na zimę miałam jedno okrycie – czarny klasyczny płaszcz, aby mieć pewność, że będzie pasował do wszystkiego. Tej jesieni postanowiłam sprawić sobie drugi płaszcz, tym razem jasny. Idea kupna białego była kusząca, ale zdrowy rozsądek mi na to nie pozwolił. Myślałam więc o beżowym, ale objawił mi się ten królewski złoty płaszczyk firmy Noa […]

Brown sugar

  | 2008-11-26

Uwielbiam ubierać się od stóp do głów w jeden kolor, łącznie z pończochami, butami, torebką i innymi dodatkami. Czuję wtedy, że każdy element jest rozmyślnie dobrany i że tym kolorem doskonale wyrażam swój nastrój. Na całkowite ujednolicenie mogę w tej chwili sobie pozwolić tylko w czerni i brązie, bo tylko takiego koloru buty dotychczas kupowałam. […]

Pensjonarska awangarda

  | 2008-11-22

Zapięta pod szyję, sukienka za kolana, dłonie w rękawiczkach, włosy upięte. Taki grzeczny strój, stylizowany na pensjonarkę, na polskiej ulicy wygląda wciąż niesłychanie awangardowo. Ja lubię dodawać do niego koronkowe detale szepczące cicho: „Jestem kobietą”. Jak już wspominałam ta zielona sukienka jest moją ulubioną i ekspoatuję ją cały czas. Jest wspaniale wielofunkcyjna i mogę nosić […]

Jesienne liście i zboża

  | 2008-11-18

Jesienna kolorystyka – zgaszone zielenie, brązy, beże – jest wdzięczna i łagodna. Pasuje do wielu kobiet, pozwala mieć na sobie wiele odcieni i nie wyglądać pstrokato, wywołuje uczucie złączenia z naturą. Był czas, kiedy nosiłam głównie takie kolory, potem znudziły mi się i teraz powracam do nich. Kiedy zobaczyłam na ulicznym stoisku te zbożowe kolczyki, […]

Magisterski mundurek

  | 2008-11-11

Bardzo lubię kostiumy. Dopasowany żakiet, wąska spódnica do kolan – wygląda to bardzo elegancko. Ciekawe, że noszenie pełnych kostiumów nie jest popularne. Owszem, żakiet do spodni lub spódnicy nie od kompletu widuje się często, ale wydaje mi się, że kostium jest traktowany jako mundur biurowy lub strój ubierany z konieczności na oficjalne okazje. Inna sprawa, […]