Google pomaga polskim kierowcom
Autor elfka 2010-04-01 |
7 kwietnia 2010 – Ten wpis jest żartem z okazji Prima Aprilis. Dodałam jeszcze filmik. Polecam.
Mam to szczęście pracować w korporacji, która nie tylko oddziałuje na świat globalnie, ale zauważa lokalne problemy i stara się je rozwiązywać w miarę możliwości. Najnowszy projekt Autostrady Google, w którym pracuję, jest dokładnie opisany na oficjalnym blogu Google Polska, zachęcam do zapoznania się. Poniżej prezentuję zdjęcie z pierwszej fazy projektu. Chciałam je pokazać, bo poczułam się w tym stroju, jak prawdziwa pani inżynier – w sukience, ale i w ochronnym kasku.
typowy aprilowski żart googlowy :D ale nie powiem dobry :)
Oj, oj, oj…
Czy to zdjęcie jest pozowane, czy ujęcie rzeczywistej chwili?
Szpilki? Kask? Kamizelka? Biała, zwiewna spódnica?
Absolutnie nieprofesjonalny zestaw.
Gdyby taka ,,pani inżynier” przyszła mi na budowę, to nie wiedziałabym czy powstrzymałabym głupawy uśmiech. Na pewno byłby temat do żartów przez kolejne dni.
Tak, piszę to trochę złośliwie.
O ile ładnie się ubierasz do biura, to ,zlituj się, w takim wypadku miej też bardziej ,,robotniczy” strój.
Bo ludzie na prawdę oceniają po wyglądzie, a pierwsze wrażenie trudno zatrzeć.
Ostatnio zaobserwowałam jakąś posuchę komentatorską, chyba wiosna wygnała wszystkie bloggerki na plenerowe zdjęcia – pomyślałam wtedy. Widzę jednak, że u Ciebie jest inaczej – korporacja zapewnia Wam odpowiednią ilość tlenu i promieni słonecznych. Oby tak dalej. Autostrada Google – na pewno zakasuje A4. Z tak dobrze i fachowo jednocześnie ubraną ekipą – jestem tego więcej niż pewna. :DDD
boskie zdjęcie !!! ja wymiękam :))
Bomba! Mi sie podoba. Ale to pewnie i tak zart primaaprilisowy :D
Myślałam, że się nie da, ale tegoroczny prima aprilis wyszedł Wam jeszcze lepszy niż poprzedni :)
:D
Super projekt!
Jesli chodzi o dzisiejsze (wczorajsze?) projekty to ten spodobal mi sie najbardziej ;)
PS. Dziekuje za sukienki, bo dzieki Tobie w nich chodze!
No, moja droga, na to nas już nie nabierzesz :)
Wczoraj pierwszy kwietnia był si?
Jak oni mogli wysłać Cię w tej pięknej sukience i bucikach na obcasach na roboty drogowe :D No skandal :)
Coś nikt tu jeszcze nie zaglądał…Tym razem pamiętałam o pierwszym kwietnia,ale pomysłów gratuluję.Naprawdę fajną masz firmę!Zdjęcie nad dziurą takie bardzo prawdziwe,polskie..jeden mierzy a dwoje patrzy,żeby nie wpadł do dziury;-)
I reklamy google malowane na autostradach to ciekawy pomysł ;-)
Super!
Mam problemy z odpowiadaniem na Twoim blogu, wpisy sie nie pojawiaja :(
@mala100gosia – Nie wiem, czy typowy, nie znam ich aż tylu. W każdym razie mogę powiedzieć, że to inicjatywa oddolna.
@Helenka – Rozumiem, że wczułaś się w nasz żart. Zdjęcie jest pozowane, na szczęście nie pracuję na drogach :)
@Karo – U mnie posucha komentatorska okazała się błędem spammera. A w trakcie przygotowania tego żartu rzeczywiście spędziliśmy miło czas na świeżym powietrzu.
@gosia – Dziękuje.
@Gosia – Ano słusznie :)
@Julka_Zlotov – Ja osobiście uważam, że zeszłoroczny był nieco lepszy, ale ten też jest super. Mieliśmy znacznie mniej czasu, zorientowaliśmy się w ostatniej chwili.
@jak gdyby nigdy nic – :)
@Mrs. L. – Ja nie śledziłam dowcipów innych firm, ale to miło, że Ci się podoba. A sukienki Ci służą.
@Agnieszka – Racja, racja. Nie liczyłam, że ktoś się nabierze.
@Miuska – Chciałam chociaż ten raz jakieś trampki założyć, ale absolutnie się nie zgodzili ;)
@Dorartthea – Pomysł na ten żart dał kolega w pomarańczowym kasku, ale mieliśmy kupę zabawy rozwijając go i potem realizując.
@Mrs. L. – Prolem z komentarzami tkwił w filtrze spamu. Mma nadzieję, że już będzie dobrze.
słyszałam po prostu że co roku google coś organizują na prima aprilis :D
@mala100gosia – Tak, rzeczywiście, ale takie lokalne dla Polski to chyba od niedawna są.
Nie wiem, ale wyszło wam to fajnie. Czy mi isę to zdaje czy kreciliście to w okolicach ogródków działkowych niedaleko błoni ?
@mala100gosia – Wiesz, właściwie nie wiem, gdzie my to kręciliśmy. Zapakowaliśmy się do aut i koledzy-kierowcy zawieźli nas w jakieś dziurzaste miejsce.