Makowa sukienka
Autor elfka 2016-07-23 |
Uważam tą sukienkę w maki za mój najlepszy projekt krawiecki w ciągu ostatnich miesięcy. Tkanina ma piękny wzór, czarny karczek i wykończenie spódnicy tworzy ciekawą ramkę kolorystyczną, sukienka leży dobrze i świetnie się nosi.
Ale piękna jest ta sukienka!
Podoba mi się! Idealna na lato :)
Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
VANILLAMADNESS.com
Sukienka piękna! Znakomity pomysł miałaś z tymi czarnymi wykończeniami, wyszło bardzo szykownie.
Pieknie wyszła :) Masz prawo być dumna :D
Piekna :)
Piękna sukienka, gratuluję gustu!
Elfko, tak sobie przejrzałam Twoje wpisy od początku roku i taka naszła mnie myśl: jakie to musi być niesamowite móc ubierać się prawie w zupełności we własnoręcznie wykonane ubrania! Poza tym tradycyjnie dodam, że bardzo lubię Twojego bloga :-). Ja także uwielbiam sukienki i prawie nie „używam” spodni, jednakowoż z braku umiejętności krawieckich pozostają mi łowy w ciucholandach ;-) Ewa
No to już wiemy, który projekt będzie numerem 1 w tegorocznym rankingu ;D
Wspaniała sukienka, piękny materiał, gratuluję
Wyglądasz jak kiwntesencja lata :)
@Retromoderna – Dziękuję.
@Dominika – Dziękuję.
@Annakate – Też mi się podoba, ale roboty z tym było mnóstwo.
@mala100gosia – Dzięki, Gosiu!
@swiatautoczesci – Dziękuję.
@Ewa – Tak, to jest świetne uczucie. Nie wyobrażam sobie wrócić do kupnych ubrań, zawsze nie dopasowanych i nie takich jakie bym chciała. A jak to zawsze powtarzam, szycie to nie jest rocket science. Znacznie ważniejsze są chęci i cierpliwość, niż zdolności. Zachęcam się, żebyś kiedyś spróbowała :)
@Karolina – :) Chyba tak…
@Jola – Niestety akurat na najgorętsze dni ta sukienka się nie nadaje ;) Ale na więszkość lata jest idealna!
dodałabym jeszcze czarny pasek :) wąski, tak żeby tylko zaakcentować talię
i widać, że sukienka Ci się podoba bo się uśmiechasz :) ładne te maki
@Po Prostu – Spróbuję z tym paskiem. Dziękuję!
Sukienka przepiękna! Absolutny numer jeden. Tkanina prześliczna, lekko obniżona talia, idealne marszczenie, wszystko super, a do tego jeszcze te maki :)
@Aksamitna Pracownia – Dziękuję!
Gdzie kupiłaś ten cudowny materiał?
Już nie pamiętam, ale podejrzewam, że w Bostonie :)