Ostatnie słowo o wiosennych okryciach

  | 2011-05-01

Przepraszam za brak wpisu w poprzednią niedzielę – Wielkanoc mnie zaabsorbowała, a brak podłączenia do Internetu w rodzinnym domu też nieco mi przeszkodził. Pelerynki się skończyły, więc dzisiaj słówko o płaszczach. Kiedy chodziłam do liceum, długi płaszcz był stałym elementem mojej garderoby. Czarny oczywiście. Na początku obszerny, luźny, z ogromnym kapturem, wielkimi naszywanymi kieszeniami, kołkami […]