Perfekcyjna pani domu
Autor elfka 2009-06-21 |
Sukienka z tego wpisu pochodzi ze sklepu Studio2Deko
A przynajmniej jej sukienka. Drobny kwiatowy niebieski wzór na niej kojarzy mi się z kuchennym fartuszkiem mojej babci. Sukienka jest staromodna i skromna, dokładnie taka, jaką perfekcyjna pani domu mogłaby założyć na letni popołudniowy spacer. Biały kapelusz dopełnia obrazu, choć może parasolka słoneczna byłaby jeszcze lepsza.
Mnie samą trudno nazwać perfekcyjną panią domu. Utrzymywanie porządku jest dla mnie przekleństwem i często mój dom nie spełnia norm, które zaaprobowałaby moja babcia. Nie jestem też szczególnie zainteresowana dekorowaniem mieszkania, choć lubię świeże kwiaty i zależy mi na utrzymaniu akceptowalnej kolorystyki wnętrza. Co do gotowania – bardzo je lubię, ale nie gotuję często. W tygodniu jadam śniadania w pracy a obiady na mieście, kolacje tylko przyrządzam sobie w domu. W weekendy częściej na naszym stole pojawia się coś bardziej skomplikowanego. Moją specjalnością są warzywa, lamvak zwykle zajmuje się zwierzyną. Próbuję też piec ciasta, ale konieczność podążania za przepisem pod groźbą zakalca lekko mnie odstrasza. Z sałatkami jest znacznie łatwiej.
Elementy stroju:
- Niebieska sukienka w drobne kwiaty ze Studio2Deko
- Biały pasek
- Bialy letni kapelusz z szerokim rondem
- Turkusowy wisiorek
- Turkusowa bransoletka
- Czarne sandały na obcasie
Gdzie: na spacer
Droga Elfko – czas zainwestować w białe buciki :) Wiele Twoich sukienek prezentowałoby się z nimi dużo lepiej niż z czarnymi :)
Dokładnie to samo chciałam napisać, co Serek. Przewijając Twoje zdjęcie po prostu byłam pewna, że na stopach znajdą się białe sandałki, i normalnie mnie ubodło. Cała reszta śliczna, jak zawsze :)
bombowy kapelusz. żałuję, ze nie istnieje żadne nakrycie głowy, w którym wyglądam dobrze :)
super zestaw! Coraz bardziej podoba mi sie twoj styl, mimo ze wczesniej uwazalam go za ‚babciowy’ ;) twoje letnie sukienki sa naprawde swietne: retro ale ‚mlode’. kapelusz rewelacyjny, przydalby mi sie podobny. czy mozesz zdradzic nazwe sklepu?
zgadzam sie z poprzenimi wpisami w kwestii butow. jasne bylyby lepsze. niekoniecznie biale, moga byc kremowe, cieliste, blady roz, itp.
Pięknie Ci w tym kapeluszu. A propos gotowania, a raczej pieczenia ciast: szczerze polecam mojewypieki.blox.pl. Wszystkie przepisy się udają.
Zgadzam się jeżeli chodzi o biale buty ;)
Podziwiam Cię, że masz tak naprawdę naprawdę swój styl, którego nie można pomylić z żadnym innym, a mało komu to się zdarza ;)
niech każdy nosi takie buciki jakie chce :))
wyglądasz super,prawdziwa Pani Domu.
wykupiłaś cały sklep z sukienkami ??
Mnie też zabrakło białych sandałków;)
Ale reszta piękna i wielki plus za kapelusz:))
@Serek – Słusznie, zgadzam się z tym i usiluję takie kupić. Ale nie jest to łatwe!
@magarat – Dziękuję i jak wyżej.
@mamalgosia – A czego próbowałaś? Jest takie bogactwo kapeluszy, dziwne, jeśli nie możesz nić znaleźć.
@luksusowa – Sklep, w kórym kupiłam kapelusz, to taki lokalny sklep w Kamiennej Górze, nie pamiętam nazwy.
@Life Methodology – Dziękuję za ten link, może coś mi się uda.
@Bessnel – Dziękuję.
@gosia – Prawie, prawie :)
@Tara – Mi podobnie!
ależ tu dużo nowych sukienek! aż mi się w głowie zakręciło!:) ta jest śliczna, a teraz idę dokładnie przestudiować całą resztę:)
Jaki śliczny niebieski kolor :) Sukienka jest romantyczna i eteryczna. Białe dodatki pasują idealnie, już czarne by się gryzły z niewinnym charakterem sukni. Gustownie połączyłaś całość :D
@kajus – Prawda, prawda, ich liczba robi się niepokojąca, ale jak można zrezygnować z takich pyszności w cenie 30zł…
@Natalia – Dziękuję.
jak stara baba