Historia i fantastyka
Autor elfka 2009-10-18 |
Bardzo rzadko czytuję coś innego niż literatura piękna i fachowa w zakresie informatyki. Ciekawi mnie niezwykłe powodzenie różnorakich książek popularno-naukowych i publicystycznych. Jak można czytać do poduszki biografię Hitlera lub coś o technikach asertywności? Próbowałam kilka razy, ale zazwyczaj szybko się nudziłam – dla takich tematów najodpowiedniejszą formą wydaje mi się kilkustronicowy artykuł. Ale jak w niemal każdej sprawie dotyczącej moich upodobań i tutaj znalazł się wyjątek. Książkę Historia i fantastyka kupiłam, nie będę ukrywać, dla nazwiska na okładce. To zapis rozmów Andrzeja Sapkowskiego i Stanisława Beresia, który jest krytykiem i historykiem literatury. Nauczona doświadczeniem, że wszystko co napisał Sapkowski śmieszy mnie i ciekawi, postanowiłam spróbować i tego. Dobrze zrobiłam, książka jest świetna, zabawna i interesująca. Czuć w niej ten płynny, sarkastyczny styl Sapkowskiego, który polubiłam w Wiedźminie i Trylogii Husyckiej.
Dzisiaj strój i książka są dobrane kolorystycznie. Znów mam nastrój na brązy. Są takie jesienne, spokojne, kobiece i eleganckie. Ta śliczna sukienka ma dodatkowo wspaniały kwiatowy wzór i świetnie komponuje się ze skórzanymi dodatkami. Miłej jesieni! Oby jeszcze nadeszła po tym ataku zimy.
Elementy stroju:
- Brązowa sukienka w kwiaty
- Smoczy pasek
- Naszyjnik z brązowymi kryształami
- Miedziany pierścionek z żółtym kryształem
- Brązowe trzewiki
Gdzie: do pracy
Też mnie brązy ostatnio zachwycają.
I chcę takie trzewiki.
I widzę, że u Ciebie wreszcie zagościła jesień :-)
Sukienka w Ładnych kolorach, pasuje do Ciebie.
przepiękna ta sukienka
Najbardziej fantastyczny to jest skórzany pasek! Sukienka w typowo jesiennych kolorach, bardzo romantyczna szczególnie z tym kwiatowym motywem. Pięknie! Pozdrawiam!
Elfko – jest bardzo, bardzo dobrze. W ciepłych brązach Twoja twarz nabiera zupełnie innego wyrazu. Nawet włosy mają głębszy odcień. Sukienka ma kapitalny krój i wzór i doskonale na Tobie wygląda. Buciki też ładne. Podziwiam, że umiesz nosić taką długość sukienek i spódnic – ja jakoś nie potrafię, a najładniejsze spódnice mam właśnie do połowy łydki. A i tak kończy się tym, że noszę albo takie tańczące dookoła kostek, albo do kolanka.
Uwielbiam Sapkowskiego i bardzo cenię Beresia, ale może przy okazji tej książki odzywa się we mnie solidarność zawodowa (też jestem literaturoznawcą) i mam wrażenie, że AS zachowuje się czasem wobec Profesora jak zwykły buc. Co o tym sądzisz?
PS: Biegnę do Empiku po Żmiję :) Premiera!
Elfko! Elfko! Mam taką samą suknię!!! Nie wiem gdzie ją upchnęłam, ale koniecznie muszę poszukać Jedyną różnicą jest to, że mam gumki w zakończeniu rękawów. Cudownie!
ale tu brązowo :)) Ślicznie wyglądasz,na wieszaku sukienka wygląda średnio, ale na Tobie leży idealnie :))
piękna sukienka :) taka malownicza i kobieca :)
Kilkustronicowany artykul absolutnie nie wyczerpuje tematu z punktu widzenia osoby zainteresowanej tematem, zwlaszcza jak ma juz wiedze na ten temat:)
Na Twoich sukienkach zawsze coś się dzieje. Nie są one nudne, bo wzór jest dynamiczny, a nie jednolity. Podoba mi się to!
Sukienka jest przepiękna, taka jesienno-czekoladowa. Dobra do pracy, a jeszcze lepsza do siedzenia w jakiejś miłej kawiarni i popijania gorącej czekolady. Co więcej, kolor sukienki pasuje do okładki :).
Wywiad Sapkowskiego z Beresiem również czytałam (z wielką przyjemnością) i stoi on sobie do dziś na mojej półce. Choć powinnam odczuwać jakąś solidarność zawodową z Beresiem – jak o tym napisałam Szmaragda – to nie odczuwam. Cóż, literaturoznawcy czasem potrzebny jest zimny prysznic ze strony autora. A że autor w tym wypadku uważa się za nieomylnego w wielu dziedzinach – jego odpowiedzi mogą czasem wydawać się lekceważące. Nie oszukujmy się jednak. Ludzie kupili tę książkę skuszeni nazwiskiem Sapkowskiego, nie Beresia. I bardzo dobrze. W końcu literatura jest dla ludzi :).
@bohomazy – Takich trzewików wszędzie pełno, nie powinno być trudności ze znalezieniem.
@Bessnel – Jeszcze mam zapasy z lata i uraczę Was nimi wkrótce.
@mamalgosia – Dziękuję.
@Lena – To mój ulubiony pasek, z powodu tego wspaniałego smoka na klamrze. Walczyłam o niego na Allegro jak smoczyca.
@Szmaragda – To moja ulubiona długość, wydaje mi się, że nie skrca/pogrubia aż tak bardzo, a jest bardzo kobieca i szczególnie przy szerokich spódnicach, wspaniale sie układa. Spróbuj, polecam. Beresia wcześniej w ogóle nie znałam, a to, że Sapkowski jest złośliwy i przemądrzały, to znany fakt. I zauważałam w tej rozmowie, że czasami to on szczególnie uprzejmy nie był, masz zupełną rację. Nie zepsuło mi to jednak lektury, gdyby Sapkowski nie był, jak jest, nie dostalibyśmy jego wspaniałych dzieł. A co do Żmiji – nie mogę uwierzyć, przegapiłam!!! Już sobię ostrzę mój jadowy kieł…
@Emnilda – Naprawdę? Ale fajnie. Wiesz, moja też chyba miała gumki, ma tunelik, pewnie pękły ze starości, może sobie wciągnę. Powinnyśmy się kiedys w nie ubrać, spotkać na spacerze i kolekcjonować spojrzenia przechodniów ;)
@Palka – A to zdjęcie jakieś kiepskie mi wyszło samej sukienki, ale zawsze lepiej na modelce.
@mala100gosia – Dziękuję.
@dakota77 – Pewnie masz rację. Widocznie żadnym z tematów, o których próbowałam czytać takie książki, nie byłam wystraczająco zainteresowana ani nie miałam dość wiedzy.
@Epsilon – Dziękuję.
@Karo – Tak, tak, właśnie do kawiarni pasuje najlepiej, ach! A co do Sapkowskiego i Beresia – świetnie to wyraziłaś. Książka musi się sprzedać, więc wiadomo, że nazwisko pisarza więcej znaczyło z marketingowego punktu widzenia, jako, że zapewne ma on więcej fanów niż Profesor Bereś.
sukienka ma przepiękny wzór! prawdziwie jesienny, uroczy :) chyba nie pogardziłabym taką i w mojej szafie. na wieszaku nie wygląda zachęcająco, ale na Tobie leży idealnie!
a co do książek – mój chłopak potrafi połknąć w jeden wieczór opisy medycznych eksperymentów wykonywanych w czasie wojny :) więc coś takiego jak biografia Hitlera też by mnie nie zadziwiło. ale z książkami o asertywności, biznesie, wszelkich poradnikach itp. przyznam Ci rację – to jest nie do przeczytania w celach innych, niż naukowe :)
Jest pięknie! Uwielbiam stonowane brązy. Wszystko tutaj idealnie pasuje do siebie ( i do Ciebie)
Świetne buty!!!
Może ja po prostu porównałam rozmowy Beresia z Sapkowskim z rozmowami Beresia z Lemem sprzed laty – ta sama idea (wywiad – rzeka z najlepszym fantastą w Polsce), ale zupełnie inna jakość. I choć wolę czytać Sapkowskiego, to jednak Lem miał więcej klasy. Uwielbiam Wiedźmina i Narrenturm, cenię opowiadania Sapkowskiego i Bożych Bojowników; chętnie, choć bez zachwytów czytam Lux Perpetua… ale Pana Autora, choć jest najlepszym i najciekawszym twórcą polskiej fantasy, widziałam w akcji raz na spotkaniu w Łodzi… i więcej nie chcę ;)
Uwaga żmijofanki – wczoraj zastrzeliła mnie informacja, że w sieci Empik nowego Sapkowskiego nie kolportują (pokłócili się?). Nabyłam w Madrasie w promocji 32,50 zł (cena do końca przyszłego tygodnia) a obok w księgarni była za… 41 zł. Zatem uważajcie, bo ktoś może chcieć na kulcie autora nieźle zarobić. A to tylko takie dłuższe opowiadanko dużą czcionką (za mało na powieść), które powinno kosztować nie więcej niż 25 zeta.
Piękna sukienka i wspaniała bizuteria zwłaszcza pierścionek boski, zresztą cały zestaw fanrastyczny:)
Zazdroszczę Ci bardzo tych sukienek ze sklepów vintage, nigdy nie mogę nic tam ustrzelić, bo praktycznie nie zdarzają się w małych rozmiarach a szkoda:(
Biżuteria piękna! Z resztą wszystko mi się podoba, tylko może faktycznie z gumkami w rękawach będzie ciekawiej.
PS. Na allegro „Żmija” za 25-30pln!
@blu – Lamvak też potrafi czytać lub oglądać różne dokumenty, które mnie odstraszają. Ach Ci faceci.
@Anuszka – Dziękuję.
@Agnieszka – Dziękuję.
@szmaragda – Nie ma Żmiji w Empiku?! Ale dziwne, naprawdę ciekawa historia. Postanowiłam chwilkę odwlec tą przyjemność, bo nie miałabym czasu cieszyć się nią teraz wystarczająco.
@Karolina – Wiesz co, ja do niedawna narzekałam właśnie, że w tych sklepach wszystko takie ciasne! Dopiero w Studio2Deko mam wybór w moim rozmiarze. Ale jeżeli chodzi Ci o rozmiar 34, to rzeczywiście, pewnie ciężko o taki.
@Julka_Zlotov – Dziękuję za informację ;)
Biografii Hitlera też bym chyba nie zdzierżyła, ale co innego biografia np. Mozarta czy K.K.Baczyńskiego:)
a sukienka w rzeczy samej śliczna!
@Kaja – Hmm, ja rzeczywiście przeczytałam biografię jedna. J. K. Rowling mianowicie i nawet była ciekawa.
Piękna sukienka!! <3333. Mój nr 1!!! :)