Happy Halloween!

Autor 2009-10-25

Halloween w Polsce wzbudza mieszane uczucia. Z jednej strony wyraźnie rośnie jego popularność, rozrasta się rynek akscesoriów halloweenowych, imprez z tej okazji, kostiumów. Z drugiej strony jest potępiany przez katolicką społeczność, jako zwyczaj pogański, a dodatkowo coraz częściej słychać głosy, że jest kolejnym elementem amerykanizacji naszej kultury i jako taki powinien być bojkotowany. Mi osobiście nie przeszkadza celtycki rodowód tego święta ani jego obecność w amerykańskiej popkulturze. Bardzo lubię Halloween. Uważam, że zwyczaj przebierania się i straszenia w jesienną noc jest świetną okazją do dobrej zabawy – ma dobrze zdefiniowaną tematykę, daje dużo możliwości twórczych, jest zabawny.

W tym roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy z lamvakiem Halloween w naszym mieszkaniu. Były dekoracje, dynie, odpowiednie przysmaki i straszna muzyka. Chcecie zobaczyć jak było?

Gospodyni była trochę mroczna:

Nietoperze latały jej nad głową:

Gospodarz czuł się nieco wyobcowany:

O przekąski dbał Cahir:

Atmosferę podsycał Jurek, chociaż trochę się zaplątał:

Obecni byli również, między innymi: mnich, czarownica, topielica/rusałka, rycerz, piratka i duch. A wiecie za co przebrani są osobnicy na zdjęciach powyżej?

O autorze

I'm friend of elves.

Komentarze

37 komentarzy na “Happy Halloween!”


  1. wyglądałaś świetnie :) te koronki i ta bladość skóry… a goście tez wykazali się pomysłem. ja mam mieszane uczucia co do tego święta. bo jednak fajnie się jest przebrać ale dzieci które chodzą po słodycze jednak trochę irytują… ;)


  2. Ja tez bardzo lubie Halloween:). Czyzby Lamvak byl Dwukatem?:)


  3. żenujące..


  4. buuuhaha !
    nie mogę nic mądrego napisać,bo jak zobaczyłam zdjęcia ,to leżę i ryczę ze smiechu :)):)):))


  5. super!

    a co do przebrań to mamy (chyba); wampirzycę, kujona, pana, który grał w „Nocnym pociągu z mięsem” i hawajską mumię ;)


  6. wyglądasz po prostu upiornie ;)


  7. ;O

    o mamusiu! porażające :D

    ale w sumie sama chętnie wzięłabym udział w imprezie halloweenowej, to świetna okazja do przebieranek i śmiechu :)


  8. Gospodarz – umarłam! I jeszcze ten – wybacz- rozporek!


  9. A daj jeszcze zdjęć, prooooszę…


  10. Haha, musiała być niezła impreza! Podejrzewam, że przebrałaś się za nastoletnią gotkę (bo kiedy byłam małym gotem lubiłam się tak ubrać, a jak nikt nie patrzył, to malowałam usta na czarno) ;) Lamvak natomiast powala jako… informatyk? ;D Zwłaszcza kropką nad „i” czyli rozporkiem! Bardzo mi poprawiliście humor :)

    PS. Jeśli jeszcze nie byłaś, to polecam Halloweenowe menu w Twojej ulubionej restauracji :)


  11. PS 2. Cahir jest Leśnym Dziadkiem? ;}


  12. Świetny pomysł ! Sama uwielbiam imprezy z przebierankami :)

    P.S. Chciałabym zobaczyć czarownicę i topielicę vel rusałkę ;)


  13. Rewelacyjnie wyszło Ci to przebranie, makijaż zrobiłaś świetny:)) Imprezy bardzo zazdroszczę, ostatni raz byłam na przebieranej zabawie w podstawówce…
    Lamvaka nie odgadłam, numer trzy zgadzam się z Lolą-Rzeźnik /Midnight Meat Train , numer cztery stawiam na film Hollow man/Człowiek widmo


  14. „Efekt czerwonych oczu” wyśmienicie komponuje się z resztą stroju :D


  15. Pomysł i wykonanie super, lamvak rulez :)
    Niemniej jednak mam mieszane uczucia co do obchodzenia Halloween, jako moim zdaniem amerykanizacji kolejnego polskiego święta, co nie oznacza, że odcinam się zupełnie, bo jednak świat się zmienia i na pewne rzeczy nie mamy wpływu. I tak: piekę np. ciasto z dyni, robimy dyniowe potworki z dzieckiem itp.


  16. Tak. Uważam dokładnie tak samo jeśli chodzi o hallowen! I zazdroszczę imprezy! Musiało być wyśmienicie!


  17. wyglądasz, jakbyś pozowała do mojej ulubionej talii tarota „bohemian gothic tarot” :DD
    http://ecx.images-amazon.com/images/I/51-G7rradkL._SL500_AA240_.jpg

    a lamvak wygląda bombowo :DDD


  18. Jesteś tą lepszą polową głowy rodziny Addamsów? Skąd wzięłaś takie cudne czarne włosy? :)

    Ja ogólnie nie mam nic przeciwko zabawom. Jeśli w Polsce istnieją wioski indiańskie, zespoły pieśni i tańca, andrzejki, bractwa rycerskie itp. to czemu nie Halloween? Wydaje mi się, że nie jest aż tak popularne jak próbują dramatyzować media. A 1 listopada i tak obchodzimy na swój własny sposób.


  19. Aha, jeszcze pozwolę sobie zgadnąć: gospodarz jest którymś z wykładowców Politechniki Łódzkiej? Oceniając po księdze traktującej o najnowocześniejszych technologiach.


  20. Heloween w ostatni weekend? A u nas dopiero za tydzien…
    Stroje przecudne, szczegolnie pan od cateringu, po prostu bomba!


  21. O mamusiu! Patrząc na foto-relację z imprezy, przypomniałam sobie szczenięce lata, Castle Party, przebieranki, które sprawiały mi mnóstwo frajdy i wszechobecną mroczną muzykę (za moich czasów wszyscy goci z okolicy kochali Anathemę, Tiamat, Paradise Lost, Deine Lakaien, Closterkellera i jego klony itp. A ja miałam wielki plakat z wokalistą Type O’ Negative Peterem Steele’em. Fakt, że dziś na widok takiego faceta pewnie zemdlałabym ze strachu świadczy o tym, że gusta się zmieniają ;).
    Impreza wygląda na udaną – nie było ofiar w ludziach? ;)


  22. O rany! Niezła to musiała być impreza! Wszyscy wyglądaliście świetnie! Cudownie, że każdy się tak postarał. Ja jeszcze nigdy nie byłam na żadnej przebieranej imprezie (nie licząc tych, które zaliczyłam jako dziecko) i strasznie tego żałuję. Było co prawda kilka pomysłów, ale jakoś zawsze wszystko rozłaziło się po kościach. Tym większe brawa dla Was!


  23. @mala100gosia – A przyszli kiedyś do Ciebie? Mi się jeszcze nie zdarzyło. Chyba że kolędnicy – chodzi o coś innego, ale idea ta sama.

    @dakota77 – Nie, nie Dwukwiatem. Ale fajny pomysł, żeby się za niego przebrać.

    @księżna – A co konkretnie?

    @gosia – Cieszę się, że miałaś dzięki nam troche radości.


  24. @Lola Lola – Prawie dobrze :)

    @cudak – Dziękuję, taki był plan.

    @blu – Polecam, to naprawdę świetna zabawa.

    @life methodology – Rozporek to integralna część kostiumu oczywiście. A na więcej zdjęć zapraszam tutaj: http://picasaweb.google.com/ania.dwojak/Halloween200902?feat=directlink


  25. @Julka_Zlotov – Nastoletnią Gotkę?! Uraziłaś moją dumę! A co do lamvaka, to w sumie masz rację, tylko my to określiliśmy bardziej szczegółowo. A do Jeffa chętnie się wybiorę, co dobrego dają? A kto to Leśny Dziadek?

    @Bea – Zapraszam tutaj: http://picasaweb.google.com/ania.dwojak/Halloween200902?feat=directlink

    @Karolina – Dziękuję, bardzo się starałam. Co do Cahira i Jurka – nie wzorowali się na postaciach z filmów.

    @taria – Prawda? Specjalnie go nie usuwałam.


  26. @Agnieszka – Ale masz na myśli, że to amerykanizacja Wszystkich świętych, czy Dziadów?

    @Emnilda – Było wspaniale.

    @mamalgosia – Dziękuję w imieniu swoim i lamvaka.

    @Karo – Nie, ale rzeczywiście blisko mi. Włosy to tania peruka ze sklepu http://partybox.pl/


  27. @life methodology – Jesteś coraz bliżej!

    @MRS L. – Tak zrobiłam, bo obawiałam się, że 31 X wszyscy będą w podróży z powodu Wszystkich Świętych.

    @szmaragda – Na szczęście nie było. Wprawdzie zbiorowe testowanie Sudden Death Sauce, konkurs growlingu, odgrywanie scenek morderstwa i wyprawa na poszukiwanie skarbów nadwyrężyły siły niektórych, ale wszyscy żyją.

    @Ryfka – Żartujesz! Ja ciągle na jakieś chodzę albo organizuję u siebie. Zaliczyłam więc Halloween, bal maskowy, imprezę w stylu PRL, Pimps&Hores, lata 60-te. Uwielbiam się przebierać. Myślę, że to moja dusza aktorki, nie mogąca się spełnić w pracy, wyrywa się do takich okazji. Nie wszyscy goście się przebrali, ale znaczna większość i prawie zawsze tak to wychodzi. Wszyscy narzekają, że nie wiedzą jak te kostiumy zrobić, ale jednak coś wymyślają. Dopisuję Cie do listy gości na następny raz.


  28. Ojej, przepraszam, no offence. Po prostu tak mi się młodość przypomniała ;)

    A propos Jeffsa, to jadłam coś jak fajitas w wersji dyniowej (wołowina grillowana z warzywami i z dynią + tortilla + krem z dyni + śmietana) i było niezłe, tylko za mało tortilli (1wszy raz było mi czegoś w Jeffsie za mało).

    A co do Leśnego Dziadka, to chodziło mi o kanibala, którego spotkała Ciri.


  29. tak przyszli, a w zasadzie przychodzą od paru ostatnich lat :/ a co do przebieranek to sama z znajomymi w okresie liceum to praktykowałam ale teraz się jakoś nikt nie kwapi do zabawy :(


  30. Wyglądasz demonicznie! Ale bardzo efektowanie, podoba mi się! :-)


  31. jezu xd jakie świetne stroje!


  32. @Julka_Zlotov – Ach, żartowałam tylko, no bo wiesz, ja tu jako poważna wampirzyca, królowa mroku, a Ty mówisz, że nastoletnia Gotka :) Brzmi nieźle to fajitas, ale pewnie i tak skończyłoby się na żeberkach w moim przypadku. Jak mogłam zapomnieć o tym Leśnym Dziadku. Wstyd i hańba.

    @mala100gosia – Ciekawe, czy do mnie przyjdą w tym roku. Chyba kupię jakieś cukierki na wszelki wypadek.

    @Bessnel – Dziękuję.

    @Patrycja Antonina – Dziękuję w imieniu całego tego domu wariatów.


  33. Hehe :) Ja tam nie mam nic przeciwko kolejnym okazjom do świętowania, nawet jeśli nie jest to nasza, polska tradycja. Oczywiście, warto przede wszystkim pamiętać o tych naszych tradycjach, ale jeśli obok tego będą współistniały inne, zapożyczone – to co w tym złego?
    W dodatku ja uwielbiam się przebierać, ale niestety nie mam ku temu okazji :(

    Dzisiaj zapukały do mnie przed chwilą dwie male urocze dziewczynki, przebrane za czarownice. Dałam im orzechy i mandarynki, bo cukierków i słodyczy nie miałam w domu :) Nie uważam tego za irytujące, jedyne co, to szkoda, że częściej spotyka się dzieci przebrane na halloween niż w formie kolędników w okolicach Bożego Narodzenia.


  34. @Emilia – Przebieranie się jest wyjątkowo fajne. Zakupiłam na wczoraj specjalnie słodycze, ale jednak żadne dzieciaki nie przyszły. Natomiast w moim rodzinnym mieście kolędnicy byli co roku.


  35. Koleś z podręcznikiem do Cobola wymiata ;P


  36. Ja chce do was fajne jest Halloween :D
    Oby więcej ludzi takich jak wy ;)


  37. @maczek – Jeszcze jak!

    @Anna – :)

Odpowiedz.