Pepitka
Autor elfka 2009-03-29 |
Pepitka to zdecydowanie ciekawe słowo i ciekawy wzór – zazwyczaj określany jako dwukolorowa kratka, często drobna i w kontrastowych barwach. Moim zdaniem jest to jednak określenie kiepskie i niedokładne, wynikające z tego, że wzór pepitki bardzo trudno jest opisać. Są to takie dziwne figury w różnych kolorach dopasowujące się do siebie jak puzzle. Najbardziej popularna pepitka jest czarno-biała i zdobi tkaniny wełniane. Podobno wymyśliła ją Coco Channel. Natomiast samo słowo pochodzi z języka hiszpańskiego, gdzie pepita to pestka, pypeć (u ptaków), bryłka złota. W języku angielskim pepitkę określa się jako dog-tooth lub shephard’s plaid. Ciekawe. Czy to kształt pojedynczego puzzla ma przypominać psi kieł? Czyżby pasterze nosili opończe w pepitkę?
Moja pepitka jest drobna, czarno-biała i doskonale łączy się z czerwienią. Zdobi miękką prostą w kroju sukienkę, która wymaga wyrazistych dodatków, by zaistnieć. Czy tutaj istnieje?
Elementy stroju
- Sukienka w drobną pepitkę
- Czerwony kardigan
- Czerwony szeroki pasek
- Czerwone rajstopy
- Czarne pantofle
Gdzie: na kolację
Aale jestem ciapa :P Za ten zestaw chciałam Cię wyrzucić z linków (zazdrość, straszna rzecz!) a tu takie zaniedbanie, że Elfki tam nie ma. W pokorze ograniczę się tylko do napisania, że wyglądasz świetnie! ;)
ze sweterkiem o wiele lepiej
Wyglądasz bardzo ładnie,a nawet więcej,podejrzewam,że za zestaw bez sweterka Twój Lamvak może się na Ciebie wkurzyć,bo na pewno każdy nieszczęsny facet się za Tobą obejrzy.Ta sukienka fenomenalnie eksponuje biust :)
moje pierwsze skojarzenie to kolczuga. Z daleka nie widać wzoru materiału i wygląda jak metalowa.
Fantystycznie!!!
Istnieje, istnieje!
P.S. Ładny makijaż:)
Ślicznie! I to jest właśnie TA długość ;-)
..ciekawe że pewne materiały,choćby się człowiek starał,wychodzą na zdjęciach w takie śmigi…mi tak zawsze wychodzą zbliżenia tafty…Ale cóż zrobić,wiadomo że na żywo wygląda inaczej. A rękawek 3/4 to ostatnio mój ulubiony:-)
fajne połączenie kolorów!
świetny pasek!
Zawsze zachwalałam Twoje kreacje a teraz jestem na NIE! Uważam że trochę za dużo w tym stroju czerwieni.
Podoba mi się bardzo fason sukienki (długość rękawów i jej samej), ale nie deseń. Wydaje mi się, że ta pepitka za bardzo się rozjeżdża na biuście (znam to z własnego doświadczenia i unikam takich wzorów na rozciągliwych materiałach).
Chciałabym Ci zadać niedyskretne pytanie – gdzie kupujesz staniki? Wydają się idealnie dopasowane :)
@marzymska – To jak, dodałaś mnie, żeby w przyszłości móc z hukiem usunąć? :) Dziękuję i za opinię i za podlinkowanie.
@baglady – Tak? Maskuje zbyt masywną górę pewnie.
@Agata Natalia – Dokładnie, masz rację, ale przysięgam na żywo to nie wygląda aż tak. Nawet zastanawiałam się, czy publikować te zdjęcia. Lamvak lubi, jak eksponuję swoje atuty i ciągle namawia mnie na mini, więc może mi nie urwie głowy.
@miss large – Ale fajne skojarzenie. Rzeczywiście wzoru na zdjęciach kompletnie nie widać.
@kawo – Dziękuję.
bardzo fajnie wygląda ta sukienka w połączeniu z mocnymi czerwonymi dodatkami :) Bardzo Cię lubię w takich zestawach :)
@life methodology – Makijaż składa się z tuszu do rzęs, różu i czerwonej szminki – mój ulubiony komplet kosmetyków. Tylko czerwona szminka jest taka trudna w noszeniu.
@Dorarthea – Mnie trochę denerwują rękawy 3/4, bo trudno na nie założyć kardigan, a pod nie bluzkę. Ale same w sobie wyglądają wdzięcznie. W tej sukience lubię też te guziczki na rękawach.
@gosia – Dziękuję.
@miszona – Ale w ogóle czerwieni (w takim sensie, że cała na czerwono, to już by było całkiem źle) czy raczej stosunek czerwieni do szarego jest zły?
@Julka_Zlotov – Rzeczywiście się rozjeżdża, jakoś o tym nie myślałam wcześniej. A co do staników: do niedawna nosiłam głównie za małe staniki Triumpha (70F to jednak dużo za mała miseczka), aż skorzystałam z Lobby Biuściastych ( http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=32203 ) i odkryłam swój prawdziwy rozmiar. Stanik, który mam pod sukienką kupiłam w stacjonarnej wersji sklepu http://intimo4you.com/ w Krakowie.
@bastet – Szary z czerwonym wygląda świetnie nie? Mam jeszcze w głowie jeden zestaw tego typu, tylko blokują te wymarzone czerwone pantofle, których nie mogę znaleźć…
Hm..nigdy nie lubiłam pepitki..ale ostatnio dostałam spódnicę w pepitkę i siłą woli musiałam polubić :P Też jest czarno-biała i też zestawiam ją z czerwonym paskiem. To musi być jakaś telepatia :D no dobra nie mam innego paska jak czerwony :P Nie mniej nie wiem czego te dziewczyny z góry się czepiają. Mi się strasznie podoba i uważam, że czerwonego jest w sam raz :D A sukienka tylko świetnie podkreśla Twoje kobiece atuty, a to przecież dobrze, a nie źle :D
Witaj w gronie Lobbystek! C: Jesteś na Forum od niedawna, prawda? Piszesz coś czasem? Jeśli tak, to pod jakim nickiem? :) Fantastycznie Ci w tym staniku — Twoja figura wygląda jeszcze lepiej niż wcześniej. Tylko czy on nie ma za szerokich fiszbin? Biust jakby się trochę rozchodzi na boki i góra tułowia robi się masywniejsza niż by musiała.
A co do zestawu, to mi również bardziej podoba się ze sweterkiem — ma piękny głęboki odcień, przez który ożywia resztę. Nie podoba mi się za to odcień paska. Jest taki jakby za mało czerwony ;)
Też sobie ostatnio kupiłam czerwone rajstopy. W ogóle jak tylko zrobiło się nieco cieplej, z powodu deficytu spodni (tylko jedne mi nie spadają, czeka mnie zakup nowych, który z pewnością będzie drogą przez mękę — spodni jednocześnie dopasowanych w biodrach, pasie i talii, to ja naprawdę nie wiem gdzie szukać O_o), nakupowałam sobie rajstop i wyciągnęłam z szafy sukienki/tuniki. No i okazało się, że to najwygodniejszy strój :) Dziękuję za inspirację :)
No nareszcie! Sa czerwone paznokcie i czerwona pomadka, moje ulubione dodatki do czarnego i szarego! A Tobie bardzo w tym wszystkim ladnie (tylko moze pasek zbyt agresywny, moze powinien byc cienszy, albo miec mniejsza klamre?A moze czarny?). Zazdroszcze Ci tej czerwieni bardzo! Mam kasztanowe wlosy i malinowe superkobiece usta raczej nie dla mnie, ech :(
To i ja dolacze :) Rozumiem dyskomfort wizualny Miszony i choc nie wiem z czego bierze sie on u niej, to dla mnie za duzo jest tej czerwieni na zdjeciu z kardiganem. Dla mnie * albo pasek i rajs topy, * albo sweterek i one, a pasek czarny lub szary, *albo bez paska, a sweterek zapiety na jeden guzik mniej wiecej na srodku, tak by podkreslal talie. Długosc sukienki swietna, najlepsza dla Ciebie, idealnie eksponuje nogi i robi całą proporcje – wszystkie posiadane w okolicy pol lydki poskracalabym :)
@Madzia – E tam, nikt się chyba nie czepia, po prostu zdania są podzielone. Mi też sie nie wydaje, żeby czerwonego było za dużo, bo inaczej bym się tak nie ubrała, ale wiadomo, że inni widzą dokładniej i obiektywniej, jak wyglądam, więc chętnie wysłucham wszystkich uwag.
@Revontuli – Na forum nie udzielam się, skorzystałam z zasobów, zapytałam, jaki powinnam nosić rozmiar stanika, poczytałam o tym i o owym. Login elffka. Stanik chyba rzeczywiście ma za szerokie fiszbiny, rozstawia za bardzo piersi na boki i oczywiście do żadnych dekoltów się nie nadaje. Będę potrzebowała znów pomocy w znalezieniu czegoś bardziej wydekoltowanego w rozmiarze 70GG.
@Misia – Czerwone usta nie pasują do kasztanowych włosów? A jakie to są kasztanowe? I jak byś nazwała moje?
@DAMa – Niech będzie, następnym razem założę wąski pasek, ale nadal czerwony ;)
w tej czerwieni wyglądasz jak Calineczka :)
Jeśli mogę wtrącić swoje 3 grosze… Uwielbiam te 2 kolory i czerwonego nigdy nie jest dla mnie za dużo, ale …. zestaw ten skądinąd fajny wydaje się zbyt oczywisty, moim zdaniem warto by wpowadzić tu jakiś „myk” i odrobinę fantazji – przełamać to zestawienie 2 kolorów, np. dać fioletowy pasek lub szafirowy kardigan. Byłoby jeszcze lepiej!
Ładnie połączyłaś szary z czerwonym, tylko tego ostatniego ciut za dużo. Zamieniłabym na czarny sweter, ale to już tylko mój gust.
Super! Krój sukienki, fryzura, dodatki – wszystko idealne. Chociaż pisałam tu kiedyś, że moim zdaniem wysterczy jeden czerwony akcent, który przyciąga uwagę, to tym razem jestem zmuszona zmienić zdanie i przyznać, że strój jest skomponowany znakomicie. Wydaje mi się, że sweterek na drugim zdjęciu spycha na drugi plan sukienkę (która na to nie zasługuje), ale gdyby go w ogóle nie było, czegoś by brakowało. Wynika z tego, że najlepiej jest tak, jak na pierwszym zdjęciu – ze sweterkiem w ręce (chociaż rozumiem, że ciężko by było go tak nosić ;-))
@selamu – Ale ciekawe skojarzenie. A dlaczego?
@Ewa – Chyba nie jestem na to gotowa :) Mój konserwatyzm kolorystyczny staram się leczyć, ale na myśl o fioletowym pasku w tym zestawie aż ciarki mnie przechodzą.
@Airelle – Czarny sweter jak najbardziej wchodzi w grę. Spróbuję.
@allegra_walker – Dziękuję.
aaa mam taką samą sukienkę :) i też istnieje z paskiem!
Od jakiegoś czasu podglądam Twoje szaty i bardzo mi się u Ciebie podoba.
pozdrawiam !
ze sweterkiem na plecach o wiele bardziej mi się podoba, bez niego nie ma równowagi między nogami a karkiem. a tak poza tym to uwielbiam zestawienie szarości z czerwienią, tylko mi niestety odwagi brak…
Halo halo, ja w sprawie czerwonej szminki. Oczywiscie czerwona pasuje do kasztanowych wlosow (czyli takich cieplobrazowych, rudawych), ale musi miec odcien cynobrowy, czyli wpadajacy w pomaranczowy, cieply. A szminka karminowa (supercudna, w odcieniu ciemnej maliny) pasuje do wlosow o chlodniejszym odcieniu. I wydaje mi sie, ze szczesliwa posiadaczka takich wlasnie jestes Ty. Masz troche rude koncowki (pewnie od slonca), ale wokol buzi chyba ciemny blond lub jasny braz, o ile mnie monitor nie myli. I do karminowych ust pasuje idealnie! Pozdrawiam
Częściej rób sobie koczek albo kucyk. W tych fryzurach wyglądasz rewelacyjnie.
@magda k. – Witam!
@blu – Odważ się. To nie jest aż takie dzikie zestawienie.
@Misia – Chyba rzeczywiście mam taki chłodniejszy brąz, ale czy to szczęście to nie wiem. Zawsze chciałam być ruda, nawet z karminu bym dla rudych loków zrezygnowała.
@morven – Moje włosy nie chcą się trzymać takie zaczesane do tyłu, zaraz mi się robi naturalny przedziałek. Ale staram się je zmusić, dziękuję za poradę.
A czy możesz zdradzic jakiej pomadki użyłaś? mam podobny typ urody i bardzo podoba mi się ten kolor. Pozdrawiam:)
witaj, czy mogłabys zdradzic jakiej pomadki użylaś?:)
@Natalia – Jest to pomadka Margaret Astor Soft Sensation 488.
I znów omotałaś mnie czerwienią ust.
fajna kobiełka