Google przenosi się na Wawel!

Autor 2009-04-01

2 kwietnia 2009 – Ten wpis jest żartem z okazji Prima Aprilis.

Kiedy zaczynałam pracę w Google, wiedziałam, że jest to firma niezwykła, która da mi wielkie szanse. Nie spodziewałam się jednak takich atrakcji:

Przedstawiam kilka zdjęć z pierwszego dnia pracy na Wawelu. Jedyne, co mnie martwi to, że moje zwykłe ubrania będą teraz tak rzadko wykorzystywane, skoro nie mogę w nich chodzić do pracy!

Rycerz i halabardnicy na zdjęciach to moi koledzy z pracy.

O autorze

I'm friend of elves.

Komentarze

34 komentarze na “Google przenosi się na Wawel!”


  1. Ale się uśmiałam. ;P

    Pędzę na Wawel. ^^


  2. PS. Najlepsze są buty mężczyzn.


  3. prima apriliiis ;d


  4. Wow, niezły pomysł na 1 kwietnia.


  5. Historia spotyka nowoczesność
    Dla mnie bomba i to nie tylko w kategorii żartu primaaprilisowego:D


  6. A nie mówiłam, że dostojnie wyglądasz ? Odpowiednio do królewskiego Wawelu !
    Tego po Googlu się nie spodziewałam ;))) Świetne !!!


  7. Numer pierwsza klasa! I suknia też :)


  8. Rewelacyjny pomysł, 100% lepszy od tego na głównej stronie googli ;) ostatnie zdjęcie rządzi, świetny kontrast średniowiecza z współczesnością :))


  9. Ooooo ja nie moge! Ha ha ha, swietne! Czadowe jest to zdjecie, na ktorym usmiechasz sie nie jak nobliwa dama, ale jak jakas czarownica nad kadzia z eliksirem. A „jablek” rycerze uzywali juz w sredniowieczu, prosze!


  10. haha, rewelka!:) może tymi ślicznymi wdziankami zapoczątkujesz nowy szafiarski trend:D
    PS Elfko, możesz zdradzić jakiej muzyki użyto w tle tego filmiku?


  11. POPŁAKAŁAM SIĘ,
    POSIKAŁAM
    I PĘKŁAM ZE SMIECHU,
    A POTEM ZALINKOWAŁAM KAŻDEMU KOGO ZNAM :DDD
    Twoje sceny z kolegami są boskie, a najlepsze to wejście na kartę :)))


  12. :)))))))) boskie! Zrobisz furorę na Wawelu !!!


  13. Niesamowity pomysł :) Kocham takie historyczne klimaty ;)


  14. Cudowny pomysł :) Kocham takie historyczne klimaty ;) Wasze stroje są niesamowite!


  15. yyyyy czy to może prima aprilis co ;)??


  16. Sama bym się chętnie tak przebrała! Ładnie Ci tak \na historycznie\ :)


  17. Ale się uśmiałam :D Świetne stroje mieliście (wypożyczone?). W taką suknię to kurcze sama bym się odziała :D nawet żeby po domu pochodzić :D Wyobrażam sobie miny przechodniów jak przechodziłaś ulicami. Wybornie wyglądasz w tej sukni :)


  18. Takie stroje są dla Ciebie stworzone! Zazdroszczę, że mogłaś pochodzić w takiej fajnej sukni.
    A Wasz szef (?) za scenę, w której symuluje pisanie na laptopie, ma nominację do Oscara jak w banku! ;)


  19. @wykakaowiona – Dobrze, że nie mają białych adidasów.

    @bbsi – No i musisz tak od razu wszystkim zdradzać? :)

    @Aleksandra – Dziękuję w imieniu ekipy filmowej i pomysłodawcy.

    @Karolina – Najlepszy był kolega, który usiłował rozmawiać przez komórkę w tym hełmie, drugi również w hełmie kręcił niektóre sceny…

    @borysa – No tak, ta suknia jest dostojna, trochę wprawdzie przyciasna, ale piękna.


  20. @Julka_Zlotov – Dziękuję.

    @Palka – CADIE też była fajna :)

    @Misia – Masz na myśli zdjęcie czwarte? Też je lubię.

    @kajus – Postaram się dowiedzieć od montażysty.

    @DAMa – Dzięki za propagowanie. Wejście na kartę wyszło świetnie.


  21. @kawo – Dziękuję. Czułam się tam świetnie :)

    @Natchniona – Dziękuję.

    @Podszewka – A tak chcielismy wszystkich nabrać…

    @Agata Natalia – Też się cieszyłam na przebranie.

    @Bastet – Stroje zostały wypożyczone z Teatru im. Juliusza Słowackiego. Turyści cały czas robili nam zdjęcia. Nawet jakiś chłopiec przyszedł do halabardników i zapytał, czy zrobią sobie z nimi zdjęcie.

    @Ryfka – Przekażę mu :)


  22. Arim znalazł to przypadkiem i zapytał: „Czy to przypadkiem nie jest twoja koleżanka szafiarka”? Świetne! Gratuluję współpracowników z poczuciem humoru. No i te ciuchy – widzę, że nie tylko ja mam teatralno erpegowe zapędy :-)
    Uwielbiam was, informatycy (a zwłaszcza informatyczki) za waszą fenomenalną kreatywność. Tako rzecze żona admina, czyli ja.


  23. Po prostu super. Właczam replay.


  24. no, troche spóźniona obejrzałam… świetny pomysł i wykonanie, muszę przyznać, choć raczej za żarcikami primaaprilisowymi nie przepadam. no i to wejście na kartę :D


  25. 19.00, ulica Sławkowska. Najpierw mignął mi złoty płaszcz, potem brodaty mężczyzna, a potem trzewiki. I takim oto sposobem odbyło się nasze pierwsze spotkanie. Szkoda, że odpłynęłaś tak szybko, a ja tak późno Cię zauważyłam. Jakkolwiek, nie pomyliłabym Cię już z żadnym innym człowiekiem. ; )


  26. Świetny filmik :D Najbardziej podobała mi się scena rzucania magnesów, które się przylepiały do zbroi :D Oj ta Twoja firma to ma świetne pomysły :D
    A Ty wyglądasz prześlicznie i nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę spędzenia dnia w takiej cudnej sukni..Moim marzeniem jest mieć zdjęcia w sukni królewny :( I w ogóle prezentowałaś się na filmiku dostojnie i naprawdę pięknie :D talent aktorski? ;)


  27. @morven – Dziękuję w imieniu braci informatycznej. Mówiłam ja programistka, dziewczyna programisty, otoczona programistami! Byłoby jednak czasem odświeżające spotkać kogoś innego :)

    @magia2008 – Cieszę się, że Ci się podobało.

    @cudak – Wejście na kartę to ważny element Googlowej kultury :)

    @wykakaowiona – O! Szkoda, że jednak nas nie zatrzymałaś. Mam nadzieję, że wkrótce znów na siebie wpadniemy i wtedy dasz mi znak, że to Ty. Powiedziałam o tym lamvakowi, a on: „O rany, a ja miałem takie niewyjściowe buty!”.

    @Madzia – Ile myśmy się naszukali w biurze tych magnesów!. A zdjęcia w sukni królewny to naprawdę możliwe. Wypożyczenie tej sukni na dobę kosztowało 5zł. Polecam. A talent aktorski – kto wie, kto wie…


  28. fajnie;)


  29. Do twarzy Ci w tym stroju:)


  30. Stanowczo spóźnione to moje oglądanie,może dlatego w pierwszej chwili się nabrałam….;-)
    Pięęęęęęękna suknia,jak ja kocham takie klimaty,i jeszcze panowie w zbrojach:-)))Dochodzę do wniosku że rzeczywiście informatycy to ciekawy lud…a jak na razie znam osobiście tylko dwoje ,i to właśnie z nimi grałam w rpg…i myślałam że po prostu tak ciekawie trafiłam…
    Skojarzył mi się twój luby w „zakonnym” płaszczu i ty z łukiem…tak jakoś myślałam,może wy do jakiegoś bractwa rycerskiego należycie?…..ale skoro suknia z teatru..:-(I przy okazji chciałam zapytać jak to się stało że zainteresowałaś się łucznictwem?


  31. @Gia – Dziekuję.

    @nesse – Dziekuję.

    @Dorartthea – Nie należymy do żadnego bractwa, nie chcieliśmy się zrzeszać. Strzelać pragnęłam od dawna, a przyczyną były z całą pewnością książki fantasy, które uwielbiam. Łucznictwo w literaturze często jest przedstawiane jako szlachetna sztuka i jego piękno mnie zafascynowało. Nawet techniki uczyłam się z powieści :) Stroje historyczne chcemy mieć, w tej chwili lamvak ma pelerynę, ja tą słowiańską suknię z wpisu Strzała na cięciwie: http://elfka.pl/?p=528 . Zakupiłam nawet tkaninę na historyczną bieliznę, giezło i koszulę, ale chwilowo skończylo się na historycznych gaciach. Moja maszyna do szycia jest beznadziejna…


  32. To ręcznie!!Jak już historycznie to gdzie maszyna?;-)
    ..no dobra,radykał jestem..ale popędzam bo chciałabym zobaczyć twoją wysmakowaną wersję średniowieczną;-)))Już nabieram apetytu..


  33. @Dorartthea – Wiem, że to trzebaby ręcznie, ale szkoda by mi jednak było czasu.


  34. Przepięknie wyglądasz w tej sukni!!!!!!!!!
    Zazdroszczę Ci okrutnie ,że mogłaś sobie w niej pochodzić!!!

Odpowiedz.