Dyscyplina!

Autor 2009-05-31

Odkryłam niedawno ciekawą korzyść z posiadania tego bloga. Przeglądając opublikowane dotychczas zestawy zaczęłam zadawać sobie pytanie: Dlaczego ta czy owa sukienka lub spódnica występuje na blogu tylko raz, choć lubię ją tak bardzo i noszę tak często? I sama sobie odpowiadałam: Ponieważ noszę ją zawsze tak samo, z identycznym zestawem dodatków, więc nie robię zdjęć, aby nie dublować wpisów. W związku z tym postanowiłam spróbować znaleźć dla moich ulubionych strojów inne aranżacje.

Trzeba narzucić sobie ostrą dyscyplinę, aby nie pozwolić umysłowi pozostać na utartych ścieżkach, którymi od dawna podąża. Tak jest przy każdym akcie tworzenia, również przy tworzeniu stroju. Trzeba odrzucić proste i oczywiste rozwiązania, puścić wodze fantazji i dopiero na końcu przefiltrować swoje pomysły przez gęste sito zdrowego rozsądku. Dyscyplina!

Elementy stroju:

Gdzie: do pracy

O autorze

I'm friend of elves.

Komentarze

21 komentarzy na “Dyscyplina!”


  1. no taaaak…
    pół godziny ćwiczyliśmy salutowanie, ale lepiej już się nie dało
    ;D


  2. jakos niekorzystnie wygląda góra tej sukienki na tobie-tak bezksztaltnie


  3. Ta sukienka jest doprawdy zjawiskowa!
    Kolor piękny i krój bardzo kobiecy :))


  4. Trafna uwaga. Choć takie utarte zestawy dobre są, kiedy mamy przysłowiowe pięć minut do wyjścia.
    Co do tej sukienki, to jednak bardziej podobała mi się wersja z brązowymi dodatkami, była cieplejsza. Od tej natomiast „wieje chłodem”.


  5. bardzo udane zestawienie :)


  6. Ojej. Nie. Góra sukienki brzydko wygląda na biuście, całość sprawia wrażenie bezkształtnego worka.
    Śliczny kolor, który ładnie współgra z czarnym, ale nie podobają mi się takie koronkowe rajstopy.

    Taki rodzaj góry nie pasuje do Twojego rodzaju figury, duży biust ładnie wygląda w dekolcie typu karo.


  7. Sukienka ma piękny kolor, ale czarne dodatki go gaszą. Zdecydowanie bardziej nam (mi i Sroce ;P) podoba się wersja brązowa :).


  8. Zgadzam się, trzeba schodzić z utartych ścieżek :) Gratuluję odwagi :)

    Niestety muszę się zgodzić z Olą co do efektu worka na górze. Fajnie dobrane dodatki, ale imho absolutnie żaden z nich nie pasuje do tej sukni. Koronki ze względu na to, że suknia jest zupełnie nieelegancka. Beret dlatego, że mamy maj (!). Pasek jest za cienki i tylko pogarsza efekt worka.

    Poza na drugim zdjęciu dobrze pasuje do tematu posta.


  9. @lamvak – I prawie mi wykręciłeś rękę!

    @baglady – Góra jest luźna i prosta, więc na pewno mniej kształtna niż dopasowana zaszewkami i cięciami.

    @gosia – Dziękuję.

    @Abdabr – Wieje, wieje, ale to zaplanowane :)


  10. @mamalgosia – Dziękuję.

    @Ola – Pewnie, że duży biust dobrze wygląda w karo, ale jakbym miała nosić ciągle identyczny dekolt, to chyba bym oszalała. Jak już kiedyś wspominałam, są mi znane zasady opisujące, co powinno się nosić, kiedy ma się taką figurę jak ja. Nie stosuję ich jednak ściśle, coby się nie zanudzić. Jeśli coś jest ładne i mi się podoba, kupuję, nawet jeśli ma niekorzystny dekolt. Dziękuję za opinię, w każdym razie :)

    @Hexe – Mi też :) Ale znów – nie da się ciągle chodzić w tym, co nam się najbardziej podoba.

    @Ania – Jest czerwiec, 10 stopni i leje. Trochę to by było dziwne dla mnie rezygnować z jakiegoś ubioru z powodu nazwy miesiąca. Jak w lipcu będzie zimno, to też nie będę w sandałkach chodzić, tylko w trzewikach. Wiem, że niektórzy w kwietniu chowają zimowe ubrania do piwnicy i wyjmują letnie, ale ja stanowczo tak nie robię. Co do nieeleganckości sukni – naprawdę? Ja myślałam, że ona właśnie jest sobie taka semi-elegancka i fajnie ją podrasuję ta koronką.


  11. Ja miewam wyrzuty w drugą stronę: noszę coś do znudzenia i wmawiam sobie, że jeżeli zmieniam dodatki czy tzw. „okrycia wierzchnie”, to nikt nie zauważy, że występuję po raz enty w tej samej kiecce ;)


  12. A ja po prostu przypielabym znacznie wiekszy kwiat-broszke, albo dwa obok siebie, ktory/e optycznie lepiej wplynie na to w/w postrzeganie calej gory i biustu.


  13. Albo góra w ogóle bez zadnej broszki, a tę malą… na beret!


  14. Bardzo kojarzy mi się ta stylizacja z Francją :D To chyba przez taki piękny, czarny berecik założony na bakier :D Podoba mi się dobór czarnych dodatków :D Ja pewnie też bym tak to wszystko dobrała do takiej sukni :D


  15. Szaleję za turkusem ale jak już mam coś kupić w tym kolorku to się poddaję :( Nie mam pomysłu w swojej szafie na ten kolorek. Ty to co innego ! Brawo , podoba mi się ale… no właśnie ale ten berecik raczej nie ;) Tzn. ja wiem, wiem to tak dla fantazji ;p


  16. Oryginalnie, ale ogólnie rzecz biorąc, wyglądasz niekorzystnie. Strój na pewno zwraca uwagę, ale niewątpliwoe również sporo pogrubia.


  17. Nie wiem czemu ale te zdjęcia skojarzyły mi się z latami 40stymi., bardzo bardzo fajne =) Serdecznie zapraszam do odwiedzania sklepu internetowego http://www.vintageclubing.sold.pl


  18. to ja tylko wtrace swoje trzy grosze, dekolt karo nie koniecznie jest wskazany dla kobiet biuściastych za to tzw szpic i wszystkie jego rodzaje jak najbardziej. hint dekolt karo wygląda tak http://www.every-fashion.pl/data/gfx/icons/large/5/9/95.jpg


  19. @Fretek – Czyli osiągasz to, co ja bym chciała :)

    @DAMa – O, właśnie kupiłam taki duży czarny kwiat! I broszkę do beretu też muszę wypróbować.

    @Madzia – Tak, beret zawsze tworzy paryski klimat.

    @anja – E tam, nie pogrubia, ja naprawdę taka jestem ;)

    @PATI – Dziękuję, do sklepu chętnie zajrzę.

    @scarbossa – Wydaje mi się, że Ola miała na myśli znacznie większy dekolt, na przykład taki: http://s3.alejka.pl/i2/p/23/12/b4ebe3e395d84_0_n.jpg ale ten który pokazałaś, to też w sumie karo.


  20. Jak dla mnie kolorystyka piękna. Zarówno odcień turkusu, jak i połączenie z czernią. Zdarzało mi się kiedyś kupować ubrania, bo oczarował mnie ich kolor lub wzór — mimo że w ogóle na mnie nie leżały. Na szczęście już tego nie robię i generalnie odradzam ;) Ta sukienka nie leży na Tobie dobrze i również uważam tu słowo „worek” za klucz. Bo cała stylizacja kojarzy mi się z chowaniem klepsydry w worku. A worek, nawet ładny, to tylko worek.


  21. @Revontuli – Ja jeszcze kupuję rzeczy, które według otoczenia źle na mnie leżą. I pewnie będę, nie kupuję natomiast rzeczy, które według mnie źle na mnie leżą. To znaczy, czasem się zdarza, przez Interent, ale nie noszę ich przynajmniej :)

Odpowiedz.