Sukienka idealna
Autor elfka 2009-06-07 |
Sukienka z tego wpisu pochodzi ze sklepu Studio2Deko.
Znacie to uczucie, kiedy w Waszej głowie powstaje wizja idealnego elementu garderoby? Może to być bluzka, może być płaszcz lub buty. Ma wszystko, co trzeba i nie ma nic, czego mieć nie powinien – po prostu perfekcja. Wówczas zaczynają się poszukiwania – najczęściej długie, żmudne i bezowocne. Wszystko ma jakieś wady i odstępstwa od ideału. Aby znaleźć szukaną rzecz, trzeba choć trochę poluźnić ciasne ograniczenia.
Ja, po naprawdę niewielkim poluźnieniu wymagań, mogę uznać, że w Studio2Deko odnalazłam sukienkę idealną. Ma idealną długość i ładnie rozkloszowany dół. Ma długie wąskie rękawy i dopasowaną górę zapinaną na guziczki. W dodatku materiał ma ładny wzór i świetnie się układa. Łatwiej było taką znaleźć wśród rzeczy vintage, ponieważ dzisiaj wybór sukienek z długim rękawem jest znacznie mniejszy, a ja bardzo takie lubię.
Elementy stroju:
Gdzie: do pracy
Hmm… moim zdaniem bardzo Cię postarza ta sukienka… Nie wiem ile masz lat, ale widzę młodą (niezwykle uroczą) twarz i sukienkę, która kompletnie do tej młodości i wdzięku nie pasuje. Szkoda. szkoda.
pozdrawiam jednakże.
moja ulubiona! ;D
ślicznie dopasowana
Do mnie niestety zupełnie nie przemawia. Wolę Cię w czymś bardziej klasycznym pod względem koloru czy wzoru :).
Uwielbiam sukienki a do tego w kwiaty…super.Ostatnio zresztą mam fioła na punkcie kwiatów,przyniosłam wczoraj z SH 2 bluzki i sukienkę w kwiaty :))
Twoja bardzo mi się podoba ,jej fason jest świetny a kolory świetnie dobrane.
Uważam ,że super w niej wyglądasz.
bardzo mi się podoba twój styl. i jest tylko i wyłącznie twój. pasuje do ciebie. i bardzo podobasz mi się w tej kwiecistej sukience :) dałabym mniej zabudowane buty, ale to twój styl, a nie mój :DDD
Wcale Ciebie ta sukienka nie postarza! ładna jest, taka w ludowym nastroju :)
bardzo ładna sukienka i bardzo ładnie w niej wyglądasz. zdecydowanie, ktoś wymyślił ją dla Ciebie :)
ps. zupełnie nie zwróciłam uwagi na kwestię (braku) długich rękawów w sukienkach. hmmm, zastanawiające…
Sukienka kontrowersyjna bo moim zdaniem wygladasz w niej jak ciotka klotka :(
Rewelacyjnie pasuja Ci ciuchy klasyczne typu Jacqueline Kennedy, ale vintage pensjonarsko-wiktorianski lub pin-up niestety fajnie wyglada przy innej figurze :(
@Lan – Na temat postarzania była dyskusja pod poprzednim wpisem. W skrócie: ja oczywiście uważam, że mnie ta sukienka nie postarza, bo bym tak się nie ubrała. Ale dziękuję oczywiście za opinię i również pozdrawiam. Mam 26 lat.
@lamvak – Moja już też :)
@Hexe – Hmm. Postaram się coś skombinować dla Ciebie ;)
@gosia – Dziękuje, podniosłaś mnie na duchu. Ja też zwariowałam z kwiatami i będą u mnie teraz bez przerwy.
Chociaz wlasciwie skoro lubisz taki styl to czemu nie, ale w takim razie zmien fryzure; strzel sobie cos awangardowego; chocby i jakis szalony i bardzo niegrzeczny kok…aby nie wygladac jak bufetowa czy dozorczyni z filmow Barei.
Albo jesli masz ochote na kwiaty i dlugie wlosy to w sezonie moda na sezon hippie; ktory pasuje kazdemu, co Ty na to?
Nie postarza Cię. Ładny, codzienny strój o bardzo dobrym dla Ciebie kroju. Dorzuciłabym tylko jakiś intensywny w kolorze dodatek, wtedy nikt by się nie ośmielił napisać ciotka klotka.
@mamalgosia – Dziękuję!
@Olusza – W ludowym? No rzeczywiście, może te kwiaty trochę takie ludowe. Dziękuję.
@cudak – Tak jest, mówię Ci. Są na ramiączkach, bez rękawów, z krótkim, nawet trochę takich 3/4, ale z całkiem długim naprawdę niewiele.
@Ania – Cóż, mi jeden styl nie wystarcza, lubię te inne tak bardzo, że eksploatuję je nawet jeśli nie są idealne do mojej fryzury.
postarza-zgadzam sie.taka babcina.ale slicznie wyszlas na 2 fotce:)
Bardzo „Twojo”.Ładnie. Przyjemnym musi buć uczuciem trafić na idealną sukienkę-ja zwykle mam wyobrażenie,ale niejak nie trafiam na nic,co mu odpowiada. Albo trafiam,a rzecz kosztuje 20003883974893257 zł. :D
@Ania – Niegrzeczny kok? Co dokładnie masz na myśli?
@life methodology – W planach jest pomarańczowy pasek i rękawiczki.
@baglady – Muszę chyba pogodzić się z tym, że lubię baciowate kiecki ;)
@Agata Natalia – Znam to uczucie. Tym razem miałam naprawdę szczęscie
Elfko trudno wytlumaczyc bez zdjecia, ale przydaloby sie kilka niesfornych kosmykow wokol Twojej buzi, wlosy nieulizane, ale upiete w pewnym artystycznym nieladzie, moze z szpilka w stylu japonskim jak z mangi :), chodziloby o to aby przelamac ta „babciowatosc” jakims wlasnie niegrzecznym akcentem . Moim zdaniem fajnie tez by wygladala prosta brazowa skorzana kurtka. Ale skoro ta kreacja podoba sie wielu osobom, to moze nie mam racji.
Ja tez mam odczucia babciowate, ale z zupelnie innego powodu. Buty. Ubierz na probe, dla porownania, ktores mniej zabudowane jak te Twoje czarne albo czerwone i zobacz przed lustrem. Wiadomo, ze do tego stroju ciekawsze i lepsze bylyby w brazie, granacie, musztardzie, ale chodzi o sam fason, o nieprzykrywanie podbicia i nieotulanie kostki. Jestem przkonana, ze w innych butach bedzie po prostu wizualnie nowoczesniej i pokaze ten celowy zabieg wskrzeszenia stylowej (bardzo fajnej) sukienki we wspolczesnym swiecie.
Podoba mi się – zwłaszcza te guziczki i zestawienie kolorów!
Mnie też takie buty do takiej sukienki nie leżą.Zbyt zabudowane.Z kolei pasek zbyt cienki.Pokusiłabym się nie o pasek,ale o uszycie szarfy w kolorze jarzębiny do wiązania w talii(bo talia u Ciebie jest godna podkreślenia!).Sukienka ma wspaniałe połączenie kolorów,na pewno będzie świetnie wyglądać również w jesiennych zestawach z kozakami
witam! sukienka ma ladny kroj, dlugie waskie rekawy wygladaja elegancko, dlugosc znacznie lepsza (krotsza) niz ostanio :) niestety musze sie zgodzic z powyzszymi wpisami – sukienka jest babciowa, zwlaszcza wzor. jednak jesli chcesz takie babciowe ;) rzeczy nosisc to zrob jak radza dziewczyny – dobierz „mlode”, nowoczesne dodatki, ktore cie odmlodza i nadadza stylizcji ciekawy charakter. na pewno przydalyby sie lzejsze buty, odkryte czolenka, moga tez byc wysokie, waskie kozaki i koniecznie nowoczesny kok jak juz ktos wspominal! ja bym zostawila wlosy gladko zaczesane do gory, ale sam kok chaotyczny, nieporzadny, taki rozstrzepany balagan ;)
no to sie powymadrzalam powtarzajac po innych ;) no ale zgadzam sie z nimi. prosze, popracuj nad tym kokiem ;) masz piekne wlosy, mozesz z nimi poszalec.
pozdrawiam!
w sumie sukienka ma urok rzeczy z lat 70, ale jednak odtwarzanie tamtego stylu mija się z celem. Moim zdaniem dziewczyny piszące o dodatkach maja duzo racji – buty na obcasie, albo kozaki, albo fajne sandały, albo jakies inne, ale wysokie i nie wiązane odmłodziłyby ten look, podonnie jak inna fryzura (bardzij w nieładzie) i kontrastowy pasek. Ogólnei twój styl mi sie bardzo podoba, ale jako osoba 14 lat starsza od ciebie nie moge patrzeć jak ktos dobrowolnie sobie dodaje lat ;)))) W tej chwili ten outfit kojarzy mi sie z moja mamą, odprowadzająca mnie do szkoły podstawowej we wczesnym 1979 roku, a prawda jest taka ze niewiele tzreba aby to był ciuch wspólczesny – wiec Aniu, posłuchaj ziewczyn, poszlaej z butami!!!!!!!!!!!!!!!!!
@Ania – No więc bardzo bym chciała robić coś ciekawego z moimi włosami. Nie robię, bo wydaje mi się, że nie umiem. Na przykład te kosmyki – moje włosy są jednakowej długości, więc kosmyki też byłyby takie do połowy pleców – to chyba by wyglądało śmiesznie. Przydałoby mi się porządne szkolenie auto-fryzjerskie :)
@DAMa – Czarne pantofle świetnie pasują, czerwone gryzą sie kolorem. Pomarańczowe buty byłyby idealne, takie w kolorze kwiatów! Może kiedyś… Ja lubię te trzewiki, choć już często dostawałam komentarz, że są niekorzystne. Pomyślę o tym przed kupieniem następnych.
@magda k. – Dziękuję.
@Anuszka – W planach jest materiałowy pasek ;)
@luksusowa – Chętnie bym poszalała z włosami, ale przede wszystkim nieinwazyjnie (więc żadnych cięć i farbowania), a po drugie – nic mi nie wychodzi! Naprawdę próbowałam. I jedyne co mi się czasem udaje, to warkocze.
@nana – Rozumiem Twój punkt widzenia, ale ja nie czuję potrzeby odmładzania się, a w tej sukience czuję się dokładnie na tyle lat, ile mam. I chciałam zaznaczyć, że te buty mają obcas 6cm ;)
Elfko, samej nie warto eksperymentowac, ja mam podobnie jak Ty okragla buzie i wlosy do pasa, chodze od czasu do czasu do fryzjera aby podciac koncowki i nadac calosc ksztalt U oraz lekko pocieniowac wlosy wokol twarzy, tak aby kilka kosmykow okalalo owal,
– wtedy przy upieciu wlosow mozna poszalec z kosmykami :) moze jak kiedys jednakowa dlugosc wlosow Ci sie znudzi to sprobuj – to niewielka zmiana ale dodaje zalotnosci :)
Ale ja nie namawiam cie do scinania wlosow! uwazam, ze moglabys inaczej je upiac. jak bede miec wiecej czasu to sprobuje poszukac jakis zdjec w necie i zalinkuje ci o co mi dokladnie chodzi. Na pewno tez wlosy ladniej ukladalyby sie i daly latwiej upiac jesli fryzjer nadalby im jakas forme – moglabys np. troche wycieniowac je na dole lub/i wokol twarzy (ale nie za krotko). Ale to rady na przyszlosc gdybys jednak zdecydowala na mini zabieg u fryzjera ;) Co do farbowania – absolutnie NIE! masz super kolor, chlodny jasny braz i taki pasuje do twojej cery. Ani ciemniejsze, ani bron boze blond nie bedzie ci pasowal.
Co do butow – widzisz, one sa na tyle ciezkie ze nie widac tego obcasa 6 cm. Poza tym odkryte czolenka zawsze wysmuklaja noge i nadaja lekkosc sylwetce, a takie zabudowane po kostke jak twoje dzialaja odwrotnie.
jakies cieniowanko wlosow, boki na półokgrągło – lekki skos na grzywce (nie musi byc krotka) – jest kilka mozliwosci, a na pewno ktos z Twoich znajmych moze polecic fryzjera z fantazja;) ja takiego znam – ale w Toruniu:)
Zgadzam sie co do butów. (trzewiki w porzo, ale dziewczyny mają rację)
Wlasciwie tez bym chciala taka suknie…
Elfko BŁAGAM !!!!! błagam zrezygnuj z takich masywnych butów!!!!!!! Przy
twojej figurze obojętnie w jakiej sukience byś nie wystąpiła będziesz wyglądać po prostu przepraszam za wyrażenie \masywnie\ i staro.( nie dość że Cię pogrubi to jeszcze skróci) Wiem co mówię bo mam ten sam co Ty rozmiar i ten sam problem. Takie buty jak w tym poście może są wygodne ale dają tragiczny efekt. Spróbuj się przekonać do mniej zabudowanych butów na obcasie – stabilnym i grubym ale na obcasie.
prawdziwie vintydżowa kieca, świetny wybór!
@Ania – Cieniować?! NIgdy!!! Jakoś strasznie się boję iść do fryzjera, nie ufam im, wydaje mi się, że mi zmasakrują fryzurę. Lubie takie zwykłe długie włosy, choć bardzo bym chciała mieć rude loki.
@luksusowa – Jak wyżej. Może jednak kiedyś wybrałabym się do fryzjera tylko na czesanie, żeby sprawdzić, co mi mogą zaproponować.
@Olgita – Rany, jakie Ty mi radykalne rzeczy proponujesz. Nie znoszę grzywek i asymetrii. A co do sukni – szukaj w Studio2Deko: http://www.studio2deko.com/
@Yenka – Trudno, z sukienek nie zrezygnuję. A tych trzewików też raczej nie wyrzucę. Mają obcas, przysięgam!
@Miriam – Dziękuję.
Jak wyżej, spróbowałabym z innymi, mniej zabudowanymi butami. Pasek wydaje mi się już do tej sukienki zbędny. Dodaje jej, razem z butami, ciężkości.
@Gabi – Z mniej zabudowanymi butami będzie, będzie. Ale pasek wydaje mi się konieczny.
hahaaha usmialam się z ciebie ;D gratuluje z taka figura zamieszczac zdjecia hahaha
brecht
@hah – Dziękuję.