Retro przyszłość
Autor elfka 2009-09-10 |
Science-fiction często mnie męczy. Za dużo technologii, nielogiczne wizje przyszłości, śmiertelna powaga to najczęstsze zarzuty, które stawiam temu gatunkowi. Oczywiście i tak jest ciekawsza niż literatura głównego nurtu i oczywiście jest mnóstwo dobrej, interesującej science-fiction. Między innymi lubię książki Janusza A. Zajdla. Rozwój fantastyki w Polsce to w znacznej mierze jego zasługa, nagroda jego imienia jest chyba najważniejszą w polskim fandomie.
Dzisiaj pokazuję powieść Limes inferior, którą zalicza się do fantastyki socjologicznej. Czytając ją mam wrażenie, że czytam retro science-fiction. Podobnie jest z tym strojem – niewątpliwie ma smaczek retro, dzięki dodatkom, ale z drugiej strony czuję, że jest dla mnie taki przełamujący schematy, nowoczesny i jakby wyzywający.
Elementy stroju:
- Biała sukienka z szarfą
- Biała tiulowa halka
- Czarny szeroki pasek
- Biało-czarne kolczyki kulki
- Czarny kapelusik z białym piórem
- Czarne sandały na obcasie
- Czarna torebka zapinana na bigiel
Gdzie: na spacer
bardzo mi się podoba. świetnie wygląda ta podhalkowana sukienka, a razem z kapelutkiem tworzą zawadiacka całość :) wielki plus :D
sukienka – tak! kapelusz – nie ;) może dlatego, że jest zbyt bardzo retro jak dla mnie. chyba sam kwiat we włosach by wystarczył
Prześliczny kapelusik, ale na Twoim miejscu nosiłabym go z boku głowy, żeby nie zaokrąglał mi buzi jeszcze bardziej (tak, ja też mam pyzatą buzię :-) )
tak i na mysl przyło mi nie wiem czemu hasło „zona oficera marynarki” :) ale podoba isę mi to bez watpienia :D
Mnie się kojarzy z Titaniciem :)
Piękna jest ta sukienka! Bardzo podobają mi się takie rozkloszowane doły, a apsek ciekawie ją przełamuje :) No i ten kapelusik jest uroczy!
Ale science-fiction nie znoszę!
:)
Podoba mi się pomysł z halką pod sukienką, dzięki temu całość wygląda bardziej stylowo.
Co do książki, to „Limes inferior” była pierwszą (i ostatnią) książką z gatunku science fiction, którą przeczytałam do końca. Bardzo mi się podobała.
Dobrze u Ciebie zobaczyć czasem kawał dobrej literatury! No i „Limes inferior”! W tym apetycznym, pożółkłym wydaniu! Tez takie czytałam :)
kapelusz jest fantastyczny! Dobrze, że są jeszcze dzisiaj koneserki takich rzeczy:)
Kapelusz – odważnie! Pamiętam go z któregoś Twojego wcześniejszego wpisu. Bardzo mi się podobał, ale sama chyba nie miałabym odwagi wyjść w podobnym ;), choć na co dzień w sumie i nie ubieram się przecież zachowawczo.
Sukienka bardzo dobrze wygląda z tym paskiem.
Zajdla natomiast nie czytałam. Obiecuję poprawę!
Pięknie – uroczy zestaw do świetnej książki, Twoje impresje literacko-szafiarskie naprawdę wciągają!
i jeszcze jedno! Rewelacyjnie wygląda taka leka sukienka z ciężkim, skórzanym pasem!
fajna kiecka :))
Odkryłam Zajdla jakues dwa tygodnie temu. Zaczęlam wlasnie od Limes Inferior, niesamowita:) I wiem, ze na tym nie skoncze;)
Jeśli sci-fi to ‚Lewa Ręka Ciemności’. jak byłam mała czytałam mnóstwo tego, ale to pozycja, którą można czytać jak się jest dużym.
Hejka :) Miałam o stroju, ale nie wytrzymam i muszę napisać, że ja też bardzo lubię Zajdla, a szczególnie „Cylinder van Troffa”, który zawsze mnie przeraża wizją człowieka wyobcowanego w przyszłości… Z polskiej SF jestem też fanatyczną fanką Lema, choć SF to tylko jedna z masek Jego twórczości
Co do sukienki, to bardzo mi się podoba, w ogóle w Twoim blogu pociąga mnie mnogość sukienek, też lubię, choć nie mam aż tyle :)
Mam pytanie, czy mogę Cię zalinkować ? Pośrednio przyczyniłaś się do powstania mojego i siory bloga :)
Ja tez chce taki stanik, ktory mi tak biust podniesie jak tobie:) Widac ze to nie jest jakies 80D z zapieciem powyzej lopatek.
@mamalgosia – Zawadiacko, dobre określenie, też tak to odbieram.
@blu – Kapelusz jest bardzo retro, to prawda. I właśnie dlatego tak go lubię.
@morven – Z boku? Tym szpicem i kwiatkiem na bok, czy jak?
@mala100gosia – Zapytam lamvaka, czy chce zostać oficerem marynarki, jeśli tak, to jest szansa ;)
@Aziya – Zawsze chciałam wybrać się na rejs wielkim statkiem…
@Bessnel – Dziękuję.
@Adabr – Mam nadzieję, że w takim razie przeczytasz coś więcej.
@nosikamyk – Ja kiedyś czytałam inne wydania z bibliotek, to odnalazłam niedawno na targu staroci, jest wspaniałe.
@Emnilda – Szkoda, że nie więcej, bo byłyby wówczas lepiej dostępne.
@Karolina – Ja też przed pierwszym założeniem go czułam niepokój, ale teraz wydaje mi się, że nie jest aż taki ekstrawagancki.
@szmaragda – Dziękuję, będę kontynuować.
@gosia – Dziękuję.
@rdza – Słusznie!
@riennahera – Spróbuję, już słyszałam o tej książce.
@Aga – Lema nigdy nie pokochałam, choć wielokrotnie próbowałam go czytać. Będę zaszczycona, jeśli mnie podlinkujecie na swojej stronie i jestem bardzo szczęśliwa, że Was zainspirowałam.
@Gosia – To jest wspaniały stanik angielskiego rozmiaru 34G, marki Curvy Kate.
TAK, TAK, TAK!!! Najlepszy zestaw w historii Pani bloga!!!
@Izabelle – Dziękuję.
Brakuje tylko koronkowej parasaloki, u boku pana z laską w meloniku :) Bardzo przyjmenie ogląda się tak ładnie ubraną kobietę. :)
@facetwszafie – Bardzo dziękuję.