Magia bóstw

Autor 2011-01-16

Siły nadprzyrodzone w literaturze fantastycznej objawiają się na różne sposoby, najczęściej zbiorowo są one określane jako magia. Siłami nadprzyrodzonymi władają między innymi wszelkiego rodzaju bóstwa, ale i to można zaliczyć moim zdaniem do magii. Powieściowe bóstwa mają niezwykłe moce, niektórzy potężniejsze, niektórzy słabsze. Moce Anansiego są szczególnie ciekawe – posiada on bowiem wszystkie opowieści i historie świata!

Chłopaki Anansiego Neila Geimana opowiada o synach tego ciekawego Boga-Pająka, który występował również w innej książce tego autora, Amerykańscy Bogowie, o której już kiedyś pisałam. Spider i Gruby Charlie są swoim zupełnym przeciwieństwem, więc, kiedy spotykają się w dorosłym życiu, wybucha niezła awantura. Warto ją prześledzić.

Elementy stroju:

Gdzie: do pracy

O autorze

I'm friend of elves.

Komentarze

11 komentarzy na “Magia bóstw”


  1. Jak juz kiedyś ci mówiłam, ta spódnica jest rewelacyjna :)

    A fabuła ksiazki interesujaca, po twoim opisie czuje się zaintrygowana :D


  2. Uwielbiam tą bluzkę! Nie wiem, czy czerń to Twój kolor, ale całe zestawienie wyszło Ci rewelacyjnie.


  3. Książka idealnie pasuje do Twojego ubioru:) Cud miód jak dla mnie. Czerń rzeczywiście ma to „COŚ”.


  4. Pięknie i elegancko wyglądasz – w czerwi jesteś taka wyrafinowana.
    I jeszcze rękawiczki.
    Moim faworytem jest jednak wiktoriańska bluzka – gdzie takie cuda dają? ;)


  5. Hej, już dawno miałam zapytać czy udzielasz się w jakiś kręgach miłośników fantastyki. Widziałam cię na TRICONIE w Cieszynie, ale i bez tego łatwo się zorientować :P że z ciebie miłośnik fantastyki! haha


  6. Hej,
    ślicznie wyglądasz zresztą jak zawsze.
    No i udało ci się zareklamować ksiązkę. Kupię ją. Pozdrowieniaa.


  7. o, to też jest całkiem fajne, lubię wzorzyste rajstopki :)


  8. Chwalę zestaw i lekturę. Pięknie wyglądasz.
    I zazdroszczę Ci umiejętności dobierania fasonu spódnic do figury, ja mam wrażenie, że w kieckach wyglądam jak trzydrzwiowa szafa. :P


  9. O, Gaiman to jeden z moich ukochanych autorów, choć wolę jego inne książki – najbardziej Amerykańskich bogów i Nigdziebądź. Strój bardzo mi się podoba :)


  10. przeglądałam twojego bloga i jedyne słowo jakie mi się kojarzy z twoim stylem, niekoniecznie w złym jego sensie, to „buńczuczny’


  11. Pięknie. Zmysłowo i z nutką dominacji.

Odpowiedz.