Magia bóstw
Autor elfka 2011-01-16 |
Siły nadprzyrodzone w literaturze fantastycznej objawiają się na różne sposoby, najczęściej zbiorowo są one określane jako magia. Siłami nadprzyrodzonymi władają między innymi wszelkiego rodzaju bóstwa, ale i to można zaliczyć moim zdaniem do magii. Powieściowe bóstwa mają niezwykłe moce, niektórzy potężniejsze, niektórzy słabsze. Moce Anansiego są szczególnie ciekawe – posiada on bowiem wszystkie opowieści i historie świata!
Chłopaki Anansiego Neila Geimana opowiada o synach tego ciekawego Boga-Pająka, który występował również w innej książce tego autora, Amerykańscy Bogowie, o której już kiedyś pisałam. Spider i Gruby Charlie są swoim zupełnym przeciwieństwem, więc, kiedy spotykają się w dorosłym życiu, wybucha niezła awantura. Warto ją prześledzić.
Elementy stroju:
- Czarna aksamitna spódnica
- Czarna wiktoriańska bluzka
- Czarny wąski pasek
- Czarne koronkowe pończochy
- Czarne ażurowe rękawiczki
- Czarne pantofle na wysokich obcasach
Gdzie: do pracy
Jak juz kiedyś ci mówiłam, ta spódnica jest rewelacyjna :)
A fabuła ksiazki interesujaca, po twoim opisie czuje się zaintrygowana :D
Uwielbiam tą bluzkę! Nie wiem, czy czerń to Twój kolor, ale całe zestawienie wyszło Ci rewelacyjnie.
Książka idealnie pasuje do Twojego ubioru:) Cud miód jak dla mnie. Czerń rzeczywiście ma to „COŚ”.
Pięknie i elegancko wyglądasz – w czerwi jesteś taka wyrafinowana.
I jeszcze rękawiczki.
Moim faworytem jest jednak wiktoriańska bluzka – gdzie takie cuda dają? ;)
Hej, już dawno miałam zapytać czy udzielasz się w jakiś kręgach miłośników fantastyki. Widziałam cię na TRICONIE w Cieszynie, ale i bez tego łatwo się zorientować :P że z ciebie miłośnik fantastyki! haha
Hej,
ślicznie wyglądasz zresztą jak zawsze.
No i udało ci się zareklamować ksiązkę. Kupię ją. Pozdrowieniaa.
o, to też jest całkiem fajne, lubię wzorzyste rajstopki :)
Chwalę zestaw i lekturę. Pięknie wyglądasz.
I zazdroszczę Ci umiejętności dobierania fasonu spódnic do figury, ja mam wrażenie, że w kieckach wyglądam jak trzydrzwiowa szafa. :P
O, Gaiman to jeden z moich ukochanych autorów, choć wolę jego inne książki – najbardziej Amerykańskich bogów i Nigdziebądź. Strój bardzo mi się podoba :)
przeglądałam twojego bloga i jedyne słowo jakie mi się kojarzy z twoim stylem, niekoniecznie w złym jego sensie, to „buńczuczny’
Pięknie. Zmysłowo i z nutką dominacji.