Kwitną mieczyki
Autor elfka 2011-07-10 |
I znowu kwiaty. Sama już nie wiem, o czym pisać w związku z tym. Dzisiaj mam przynajmniej żywe mieczyki jako piękny dodatek i ciekawe, w mojej opinii, połączenie kolorów. Spódnica pochodzi z londyńskich zakupów. Pierwszy raz, kiedy ją zobaczyłam, nie zdecydowałam się na nią, ale kilka dni później byłam w tym sklepie jeszcze raz i spódnica została przeceniona, więc ją kupiłam.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie założyła do niej czerwieni. Połączenie niebieskiego i czerwonego nie jest częste, ale moim zdaniem wygląda bardzo żywiołowo. W dodatku spódnica jest szyta z koła, więc pasuje do niej czerwona petticoat. Następnym razem planuję założyć ją z żółtą bluzką, szkoda tylko, że nie mam żółtych butów.
Elementy stroju:
- Niebieska spódnica w kolorowe kwiaty
- Czerwona koszulka na ramiączkach
- Czerwona petticoat
- Kolczyki papryczki
- Czerwone pantofle peep-toe
Gdzie: do pracy
Bardzo soczysty zestaw ;) A mieczyki cudne.
Na naszych polskich ulicach jest smutno i buro ponuro. Wszyscy rzucają się na beże, szarości, nude, od biedy turkusy. A Ty wyglądasz jak taki wesoły ognik.
Nie wszystkie zestawy mi się podobają, ale kolorystycznie jest rewelacyjnie.
Piękni Ci w czerwieni, więc bądź sobą i w niej chodź ;) Spódnica początkowo przypominała mi te,które widzę co chwilę w ciuchlandzie, jednak teraz widzę, że kwiatki są innego typu, ale nie wiem na czym polega różnica ;) Szczególnie podoba mi się ta petticoat, bardzo ładnie tu pasuje.
Co to za szminka?
faktycznie zywiołowo :) ciekawe, czy z żółta bluzka będzie bardziej spokojnie :D
odważne to połaczenie kolorów. podobno nie powinno łączyc się czerwieni z niebieskim, niebieskiego z zielonym, zielonego z czerwonym itd, ale Ty udowadniasz tym zestawem że to bzdury ;)
śliczne kwiatki, super spódnica! :)
pozdrawiam,
http://www.a-paaulaa.blogspot.com
Od teraz będą sesje z kwiatami (zamiast książek ;) ) ?
niesamowicie piękny, intensywny kolor tej spódnicy
@kobietapotrzydziestce – Dziękuję. Myślę, że nie jest aż tak źle, ale niewątpliwie i tak rażę ;)
@Keisi – Szminka jest czerwona ;) Kupiłam ją bardzo dawno, napisy na opakowaniu sie starły. Była to któraś z popularnych marek średniej klasy, sądzę, że Maybelline.
@mala100gosia – Zobaczymy.
@gryziolki – Czyli jednak może być?
@Paulina – Dziękuję.
@Annuschka – Pewnie jeszcze jakieś się pojawią, bo teraz często kupiję kwiaty do domu. Ale serii nie planuję. Dziękuję.
Świetne połączenie, przyciąga wzrok :)
Pięknie wyglądasz, czytam Twojego bloga już od ponad roku i bardzo mi się podoba to, co tutaj prezentujesz. Zarówno stylizacje, jak i komentarze do książek (też lubię fantasy). Ja sama nie mam szafiarskiego bloga, ale obserwuję wiele z nich i najbardziej mnie cieszy, jak Ty coś nowego napiszesz, bo wiem, że to będzie ładne dla oka, ciekawe i przede wszystkim oryginalne. Świetnie, że ubierasz się tak, jak lubisz i jak się Tobie podoba, stosownie do figury, podkreślając jej wszystkie zalety. To dobrze, że wśród ślepo podążających za sieciówkową modą, są takie osoby ja Ty :)
@Sheila – Dziękuję.
@Karolina – Witam! Bardzo mi miło, że lubisz mojego bloga i cieszę się, że podoba Ci się również to co piszę. Mam nadzieję, że będziesz się częściej odzywać :) Komentarze są dla mnie bardzo ważne, to taka motywacja. Dziękuję serdecznie.