Prekognicja, telepatia, samoregeneracja czy naginanie czasoprzestrzeni?
Autor elfka 2011-08-07 |
Któż nie marzył o supermocach! Ach, wzlecieć w przestworza, nadludzką siłą powstrzymać katastrofę, z niewiarygodną szybkością przenosić się pomiędzy miejscami na świecie… To są te najprostsze, mocno fizyczne zdolności bohaterów komiksów i innych publikacji. Supermocy jest jednak znacznie więcej i mogą być zupełnie innego rodzaju. Przewidywanie przeszłości, porozumiewanie się na dowolne odległości mocą umysłu, uzdrawianie siebie i innych, zatrzymywanie, cofanie czasu, przenoszenie się w przyszłość, transmutacja, generowanie pola elektrycznego… Można by tak długo. Często zastanawiałam się, jaką moc bym wybrała, gdyby mi taki dar chciano ofiarować. Najbardziej fascynująca dla mnie jest władza nad czasem – możliwość zobaczenia historii na własne oczy i szansa na życie w idealnej przyszłości. Znając jednak siebie i swoje rozsądne podejście do życia, zapewne wybrałabym moc uzdrawiania.
Do tych fantazji skłoniło mnie wspomnienie o jednym z moich ulubionych seriali – mam na myśli oczywiście zakończoną już serię Heroes. Różni ludzie, pozornie nie związani ze sobą w różnych zakątkach świata, odkrywają u siebie niesamowite zdolności. Niektórzy są zachwyceni, niektórzy przerażeni – wszyscy eksperymentują. Serial pokazuje ich reakcje, akcja powoli łączy ich ze sobą i wiedzie ku trudnemu przeznaczeniu. Moce stają się dla wielu przekleństwem, ale i zobowiązują do opowiedzialności społecznej. Serial ma cztery sezony (lub pięć, zależy jak liczyć) i niestety dalsze są słabsze niż pierwszy, ale i tak obejrzałam cały z przyjemnością.
Save the cheerleader, save the world!
Elementy stroju:
Gdzie: do pracy
Główny bohater „Heroes” dla mnie był tak irytujący, że jeden sezon to byłby za dużo. Perfekcyjny ideał. Nierealna postać ;) każdy ma jakieś wady.
O tak, pierwszy sezon zdecydowanie nie ma sobie równych….chociaż wydaje mi się, że tak jest z większością seriali.
Piękne połączenie czerni i czerwieni. Pozdrawiam!
Mam identyczne okularki :)
Na tle tej czarnej sukienki cudownie widać Twoje włosy. Piękne!
tak uzdrawianie to dobra rzecz :D podobasz mi ise w tym zestawie :) sukienka ma super fason :D
odpisując na twoje pytanie serialowe…. Zasadniczo w czasie emisji TBBT oglądałam jeszcze Hausa ( z przyzwyczajenia ), Potem była Gra o Tron ( chcę więcej ), wcześniej Miecz prawdy ( serial na podstawie książek – które najpierw miałam w reku, a potem patrze serial leci ;), ostatnio oglądałam też po mimo, że nie kręcą mnie takie klimaty Being Human US ( ale jednak pierwszy sezon wydał mi się w miarę obiecujący ), teraz obecnie oglądam seriale „młodzieżowe” Pretty Little Liars oraz The nine lives of Chloe King – mogą być dla zabicia chwilowej wakacyjnej nudy ;) oraz Alphas – jak dla mnie obiecujące -> podobne od heroes, który taż znam, ale jakoś nie do końca mi leżał ten serial. Ach próbowałam jeszcze mad Mena, ale zdecydowanie nie podobał mi ise sposób akcji, choć chwilami było całkiem fajnie, no i te stroje !
Podoba mi się broszka róża, ale okulary nie. Jest to jednak spowodowane osobistym rozczarowaniem, kupiłam na allegro i to chyba były dla dziecka, małe, mimo, że nie jestem wcale jakimś dużym okazem ;) I dotąd nie wybaczyłam kocim oczom :)
Bardzo podoba mi się sukienka. Ma idealne wycięcie i ma lekki smaczek gotycki (z powodu długości).
A ja Cię widziałam jak wchodziłaś do domu. Niska jesteś i przygarbiona. I masz niesympatyczny grymas na twarzy.a fe!
@dzieckokwiatu – A kto jest głównym bohaterem? Peter Petrelli? Mohinder Suresh?
@Nurrgula – Tak, zgadzam się, że z większością. Dziękuję.
@Revontuli – Fajne są, co?
@Szmaragda – Dziękuję.
@mala100gosia – O rany, dziękuję za te informacje :)
@Keisi – Te chyba nie są małe, bo na mnie pasują, a ja mam wielki łeb.
@Arachne – Jakby miała dlugie rekawy, to byłby taki casual gothic.
@Kiara – No cóż. Specjalnie prostuję się do zdjęcia, żeby zmylić czytelników.
Ja nie twierdzę, że te są za małe. Tylko tyle, że jestem obrażona na takie okulary ;)
@Keisi – Foch ;)