Pochwała miłości siostrzanej

Autor 2011-12-11

Kto ma siostrę ten wie, jaki to skarb. Jaka przyjaźń i bliskość może być pomiędzy siostrami. Ja mam tylko jedną jedyną siostrę, Paulinę, ale za to najlepszą. Nie będę wychwalać tutaj wszystkich jej zalet, skupię się tylko na  jej talentach manualnych i zmyśle estetycznym. A dokładniej na ostatnim przejawie jej siostrzanej miłości – torbie różanej.

Cudo to zostało wykonane w całości ręcznie z filcu w różnych odcieniach czerwieni i o różnych grubościach. Każda różyczka została osobno ukręcona i przyszyta do korpusu torebki. Zapinana jest na magnesy, ma wypukłą klapkę, rączkę z filcowego wypchanego wałka i usztywniane ścianki. Zrobienie jej zajęło kilka tygodni. Więcej zdjęć tutaj. Co o niej sądzicie?

Elementy stroju:

Gdzie: do kina

O autorze

I'm friend of elves.

Komentarze

18 komentarzy na “Pochwała miłości siostrzanej”


  1. śliczna :) coś wspaniałego co widać zwłaszcza na zbliżeniach, sama bym taką nie pogardziła ;D, ale faktycznie mega pracowita :)


  2. Nie przepadam za filcowymi rzeczami, ale ta torebka…. jest cudowna! Jedna z najładniejszych jakie widziałam.
    Brawa dla siostry!
    Ciekawie też ją potraktowałaś – Ty, cała na czarno, wręcz skromnie, a torba jest najważniejszym elementem ubioru. Bardzo elegancko.


  3. Zazdroszczę Ci siostry i przewspaniałej torebki w różyczki, może Twoja siostra chciałaby takie sprzedawać? Serio pytam.


  4. Fantastyczna torebka. Pięknie się prezentuje na tle czerni.


  5. cudna jest ta torebka, kobieca, oryginalna i z moim ulubionym motywem różanym
    niezwykle zdolna i cierpliwa ta Twoja siostra


  6. naprawdę świetna torebka :)


  7. Torebka jest cudowna, a Twoja siostra bardzo zdolna :) Zazdroszczę.


  8. Zazdroszczę siostry, też bym chciała ją mieć.


  9. Też nie przepadam za filcowymi rzeczami ale muszę przyznać, że torebka piękna a zdolna twoja siostra mega zdolna i cierpliwa:) Co mi się najbardziej podoba to kolor, ładnie kontrastuje z tą czernią. Ja mam dwie siostry czyli skarb podwójny:D


  10. o jak miło :)) :*


  11. No, to ja jestem podwójnie pokrzywdzona, bo ani siostry, ani córki …
    Mam świetną przyjaciółkę, ale nie jest niestety manualna, to kolejna moja krzywda :)
    Torebka jest zabójcza.


  12. Absolutnie cudowna! Wyobrażam sobie ile pracy Twoja siostra musiała w nią włożyć. Przekaż jej, że produkt wygląda profesjonalnie, jak z Pakamery.

    Filc w ubraniu lubię tylko pod postacią torebek. Podobają mi się np. wyroby marki goshico. Są to torebki z gotowego szarego filcu, wyszywane maszynowo w motywy ludowe.
    Nie porywam się na razie na filcowanie, zwłaszcza, że mam panele, a one nie lubią wody. Chyba że filcowałabym w łazience ;-)


  13. torebka piękna – masz bardzo zdolną siostrę :-) I zgadzam się, że siostra, która jednocześnie jest przyjaciółką to skarb. Wiem, bo sama taką mam.


  14. @mala100gosia – No pewnie, kto by pogardził! :D

    @Annuschka – Tak właśnie pomyślałam, że ona jest tak ozdobna i intensywna, że tylko tła potrzebuje. Miałam wizję z golfem czarnym, ale nie mam takowego.

    @Szmaragda – Narazie nie planuje. Żeby wynagrodzić ilość pracy musiałaby taka torebka bardzo dużo kosztować i pewnie trudno byłoby ją sprzedać.

    @Małgorzata – Dziękuję.


  15. @ThimbleLady – Anielską cierpliwością zaiste…

    @Rapuncela – Dziekuję.

    @sajuki – Dziękuję w imieniu swoim i Pałci.

    @Monika – Nie oddam!


  16. @Ivi – Ja lubię filc w niektórych wydaniach – kapelusze oczywiście, niektóre torebki, rzadko biżuteria. Fajnie musi być mieć więcej rodzeństwa.

    @Palka – Już nie muszę Ci sama słodzić ;)

    @Jola – Dziękuję.

    @Arachne – Dziekuję w imieniu siostry, ona sama to przeczyta sobie. Ta torba nie wymagała filcowania, zrobiona jest z arkuszy filcu, wycinanych i zszywanych.

    @Marta – Prawda?


  17. co za CUDO!


  18. @gosia – Dziękuję.

Odpowiedz.