Metki
Autor elfka 2012-09-16 |
Idea metkowania własnoręcznie szytych ubrań od dawna bardzo mi się podobała. Jest to ważny element tworzenia własnej marki i pewne samouznanie, kiedy jestem skłonna opatrzyć uszytą rzecz własnym znakiem identyfikującym. Zdecydowałam się więc przygotować własne metki i przyszyć je do wszystkich godnych tego wyróżnienia wytworów.
Pozostały dwie kwestie – co na takiej metce powinno się znaleźć oraz jaką techniką chcę wykonać moje metki. Zdecydowałam się opisywać moje rękodzieło jedynie słowem elfka, uznałam je za wystarczające, nie chciałam wymyślać sztucznej marki. Rozważałam zamówienie metek tkanych albo drukowanych, ale jednak zdecydowałam się na własnoręcznie wykonane metki haftowane maszynowo. Dzięki temu mogę dopasowywać metkę kolorystycznie do ubrania, a nawet robić ją z tkaniny, z której jest ono uszyte. I dodatkowo podnosi to procent rękodzieła w rękodziele.
świetne :) ja też o tym myślałam, ale metki haftowane ręcznie lub drukowane na specjalnym tworzywie jakoś mnie nie przekonywały :) Wniosek, potrzebna mi maszyna do zadań specjalnych ;D
bardzo fajne rozwiązanie, szczególnie gdy ma się maszynę, która haftuje literki, ja na razie zadowoliłam się metkami zrobionymi z tasiemki i papieru transferowego :), ale te kolorowe literki bardzo mi się podobają
Rewalacja! Proste i efektowne. Czy mogę zapytać na jakiej maszynie szyjesz? Przypuszczam, że nie każda maszyna ma możliwość tworzenia taki haftów. Jeśli chodzi o maszyny do szycia i szycie to jestem „lajkonikiem” względnie laikiem ;)
Pozdrawiam,
Mag
Świetne uzupełnienie wykonanego przez siebie ubrania – w końcu pasowałoby zaznaczyć, że to hand made : ) Metki prezentują się cudownie, zazdroszczę!
@mala100gosia – Dokładnie! Ręcznie mi też by się nie chciało.
@ThimbleLady – A właśnie, jeszcze papier transferowy – też dobra metoda.
@Meg – Masz rację, nie każda. Ja mam maszynę Janome MC5200, tutaj o niej trochę piszę: http://elfka.pl/?p=5464 Polecam, jest fantastyczna.
@Auszrine – Dziękuję :)
Rewelka! Jak kiedyś zaczniesz szyć na skalę przemysłową, to na pewno kupię coś z Twoją metką :D
cudeńka :-) bardzo oryginalne!
Ach, gdybyś szyła na skalę przemysłową, jak sugerowała Vintage Cat, bez wahania zostałabym Twą klientką! ;)
@Vintage Cat – To bardzo miłe, naprawdę :) Ale nadal nie planuję…
@Palka – Dziękuję.
@Prageba – Dzięki!