Kraków, Kraków w mojej głowie

Autor 2009-04-07

Miejsca mogą wpływać na ubiór. To gdzie jestem, wpływa na mój nastrój, postrzegania świata, co odbija się na moim stylu. Pogoda, jakość chodników i komunikacji – to oczywistości, ale klimat miasta również sprawia, że jestem bardziej skłonna nosić pewien rodzaj strojów niż inny.

W Krakowie jestem od roku i od tego czasu pokochałam bardziej niż dotychczas wszelkie ludowe akcenty. Warkocze, hafty, czerwienie, zamaszyste spódnice i korale. Kraków w mojej głowie…

Elementy stroju:

Gdzie: do pracy

O autorze

I'm friend of elves.

Komentarze

33 komentarze na “Kraków, Kraków w mojej głowie”


  1. kolczyki-czereśnie to mój faworyt w Twojej garderobie :) fajnie to wszystko wygląda razem: spódnica, fryzura, bluzeczka :)


  2. Baaaaaaaardzo mi się podobasz w tym zestawie!’ale’ nie podoba mi się fryzura-warkocz zaplotłabym niżej i razem z tym pasmem,za którym wystaje ucho:)


  3. uwielbiam czerwien :) swietne kolczyki


  4. cudownie dzisiaj wyglądasz,nie mogę się napatrzeć,coś pięknego!! tak soczyście i apetycznie !
    spódnica to mnie powaliła na kolana :)


  5. Chętnie zobaczyłabym tę spódnicę w towarzystwie czarnej bluzki w serek (pamiętam ją z któregoś wpisu), skontrastowaną właśnie z tymi kolczykami i czerwienią na ustach. Ta długość jest stworzona dla Ciebie. : )


  6. Wspaniałe kolczyki ;)
    Bardzo mi się podobają Twoje buty i czarna koszula :)


  7. A we Wrocławiu pogoda na krótki rękaw :)
    Też lubię haftowane ubrania, choć nie są popularne i trudno je dostać (w rozsądnej cenie).
    Brawo za krótszą niż zwykle spódnicę! Wygląda świetnie :)


  8. Umarłam z wrażenia, kiedy zobaczyłam tę spódnicę. Jest przepiękna.


  9. Kraków ma swój klimat. Polecam Ci jeszcze zajrzeć do Wrocławia, który również inspiruje. Także ubraniowo :)

    PS. Świetne wisienki.


  10. Ah te kolczyki jaka szkoda ze to ja ich nie mam :D


  11. Zabiłabym dla takiej spódnicy ;))) odpadłam, jest przecudowna!!!


  12. Wyglądasz fantastycznie :) Wrażenie robi każdy element Twojego stroju, a fryzura ma w sobie element elficki ;>


  13. widzę znowu czerwień ;) strasznie podoba mi się spódnica tyko że lepiej by wyglądała gdyby jej długość była lekko za kolano.


  14. @cudak – Też je uwielbiam, ale żeby ich tak ciągle nie nosić właśnie zakupiłam papryczki :)

    @kawo – Też by można zrobić tak, jak proponujesz, ale tutaj koncepcja była taka, żeby ten warkocz leżał na zaczesanych włosach.

    @nothh – Dziękuję.

    @gosia – Ja też nabrałam apetytu, kiedy się tak ubrałam.


  15. @wykakaowiona – Tak, mam czarną bluzkę w serek ( http://elfka.pl/?page_id=493 ) i też ją noszę z tą spódniczką.

    @Natchniona – Dziękuję.

    @Ania – W Krakowie też, zdjęcie pochodzi z przed 2 tygodni.

    @Adriana – Powiem Ci w tajemnicy, że mam też bluzkę do kompletu…


  16. @blu – O klimacie Wrocławia wiem sporo – spędziłam tam 6 lat (studia na Uniwersytecie i rok po). Wrocław inspirował mnie inaczej niż Kraków, choć nie mniej.

    @Doll of Porcelain – Nic straconego, nadal są w sprzedaży.

    @Karolina – Dziękuję!

    @Revontuli – Pewnie, że ma :)

    @miszona – Niestety, stanowczo nie da się jej przedłużyć, też wolałabym dłuższą.


  17. Nie wiem kobieto co ten twój strój ma wspólnego z elfami.


  18. Nic tylko wsiadać w pociąg i heja na ulice Floriańską do Krakowa po kolczyki :D Są jak prawdziwe i im bardziej się im przyglądam tym bardziej nie mogę się doczekać sezonu na czereśnie moje ulubione :D Też chcę takie kolczyki!!…Swoją drogą fajnie mieszkać w Krakowie, który tak wspaniale działa na styl..Tam to pewnie chce się wyglądać cudnie, bo nie trzeba się wstydzić swojego stylu..Tolerancja jest wielka..Nie to co u mnie w Legnicy..jedna szara masa, galerianki, a każde odstępstwo od „normy” wywołuje śmiech..zresztą nawet to miasto nie nastraja by się ładnie ubierać..szare, zakurzone, brudne :(


  19. czesc, \sledze\ cie od niedawna i podziwiam za ciekawe aranzacje ubraniowe – choc nie wszystkie w moim guscie, ale naprawde starannie dobrane i opracowane. A Krakow to moje miasto, choc juz od przeszlo 10lat tam nie mieszkam. ale moze kiedys:) pozdrawiam
    S.


  20. czesc, „sledze” cie od niedawna i podziwiam za ciekawe aranzacje ubraniowe – choc nie wszystkie w moim guscie, ale naprawde starannie dobrane i opracowane. A Krakow to moje miasto, choc juz od przeszlo 10lat tam nie mieszkam. ale moze kiedys:) pozdrawiam
    S.


  21. Bardzo mi się podoba!


  22. pięęęękna spódnica! zresztą w ogóle mi się bardzo podoba ten outfit :)


  23. Liczyłam na nowy wpis, ale jak nie ma, to piszę tu ;) :

    Sto lat! Sto lat! I wszystkiego najlepszego :)


  24. te hafty są przepiękne, śliczne, cudowne… no nie mam słów!


  25. spódnica w rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza :)


  26. @Pijąca wodę – Wyjaśniam to tutaj: http://elfka.pl/?p=528 Niektórzy czytelnicy twierdzą jednak, że wyczuwają coś elfiego w moich stylizacjach.

    @Madzia – Tak, w Krakowie jest wspaniale!

    @sabba – Witaj! Ja jestem początkującą krakowianką, ale jest mi tu dobrze.

    @Ewa – Dziękuję.


  27. @kajus – Dziękuję.

    @Revontuli – Dziękuję za życzenia. Wpisu nie dałam rady zrobić, bo byłam na świętach w krainie odciętej od świata.

    @efektczerwonychoczu – Tak, są niezłe :)


  28. Soczyście:)


  29. @Anduina – A czereśnie już wkrótce…


  30. wow. ogolnie nie jestem zwolenniczka Twoich stylizacji, ale podoba mi sie pomysl na ich prezentacje, te ciekawe opisy i wgląd w kazda sztuke odziezy oddzielnie, ale tu mnie milo zaskoczylas- jest cudnie, a Twoja figura w tym komplecie wyglada fenomenalnie


  31. a skąd spódnica… bardzo mi sie podoba


  32. @wuka – Dziękuję.

    @Dziunia – Spódnica z H&M, kupiona w Zurichu.


  33. świetna spódnica!

Odpowiedz.