Korpo uniform
Autor elfka 2011-03-13 |
Jak już kiedyś wspominałam, nigdy nie noszę t-shirtów ;)
T-shirty z napisami są łatwym i bardzo popularnym sposobem na wyrażenie czegoś: opinii, upodobań czy nawet nastroju. Ludzie noszą koszulki z nazwą ulubionego zespołu, wyznaniami filozoficznymi, dowcipnymi hasłami – każdy od razu może się czegoś o tym człowieku dowiedzieć, wystarczy, że spojrzy i przeczyta. Od dłuższego czasu produkowane są t-shirty kobiece – dopasowane do wcięcia w tali i biustu, w ograniczonym stopniu wprawdzie, ale zawsze coś. Produkowane z elastycznej bawełny są wygodne, można je łatwo prać i nie trzeba prasować, są też tanie, wszędzie dostępne i produkowane w wielu kolorach. To wszystko tłumaczy ich popularność.
W korporacyjnej kulturze firmy, w której pracuję, t-shirty odgrywają dużą rolę. Produkuje się przy każdej możliwej okazji i wiele osób nosi je bardzo często. Zwykle są to koszulki ze specyficzną modyfikacją głównego logo firmy. Mamy t-shirty ogólne, koszulki specjalne biur (krakowskie są ze smokiem), koszulki działów, produktów, zespołów, robimy koszulki okolicznościowe przy różnych wydarzeniach, które organizujemy. W Google istnieją również tzw integrouplety i diversity groups – nasze wewnętrzne „subkultury”. One również mają własne koszulki. Jedną z takich group jest GWE – Google Women Engineering, do której oczywiście należę. W ostatni piątek organizowałyśmy z okazji Dnia Kobiet w naszym biurze mini konferencję dla kobiet programistek – przybyło aż 40 pań (w biurze jest nas tylko 6). Właśnie z tej okazji zrobiłam wyjątek i założyłam korporacyjny t-shirt.
Elementy wpisu:
- Niebieski t-shirt GWE
- Czerwona spódnica ołówkowa z wysokim stanem
- Czarne wysokie trzewiki na obcasie
Gdzie: do pracy oczywiście
I like :) 6 programistek to jaki odsetek dla całego biura?
Taki t-shirt sama bym założyła! To ciekawy wyjątek od reguły u Ciebie. Bardzo energetycznie wygląda w połączeniu ze tą spódnicą! :)
cześć! juz od jakiegoś czasu siedzę na Twym blogu, jest bardzo fajny i rzeczywiście masz oryginalny styl pozdrawiam! i czekam na więcej ;)
Powinni oprócz T-shirtów dawać pracowniczkom normalne kobiece bluzeczki, albo żakiety z logiem :)
A do tego zestawu to aż mi żal było że nie mam aparatu odpowiedniego i nie umiem robić zdjęć HDR. To by był bajkowy efekt.
Ale jest ślicznie:) (i trochę mi się kojarzy smerfowo :P)
raz jeszcze pragne zwrocic uwage na date. post dodalas 14. a nie 13.!!!!!!!!!!!!!
Kasia to dla czego data pierwszego komentarza pod ta notką jest z dnia 13 marca ??
Ja ogólnie nie przepadam za koszulkami z przesłaniem bo są takie oczywiste. Niemniej fajnie ja zadaptowałas :)
Od dawna podczytuje Twojego bloga, teraz musialam sie odezwac ;)
Mam przypadkowo zdobyta koszulke z identyczna modyfikacja napisu google-tylko, ze czarna…Moja ulubiona koszulka do biegania!
Pozdrawiam serdecznie:)
Teraz żałuję, że w odpowiednim czasie się odpowiednio nie wyedukowałam, zwłaszcza dla takiej koszulki:)
świetny t-shirt :)
mój blog – tattwa
@Julka_Zlotov – Jakieś 7,5 %
@Karo – Trochę mi się róż Venus kłócił z czerwienią spódnicy właśnie, ale się przemogłam.
@Kasia – Nic podobnego. Opublikowałam wpis w niedzielę wieczorem.
@lamvak – Masz rację! Wyglądam jak Papa Smerf! O goryczy, gdyby chociaż jak Smerfetka…
@mala100gosia – O, dokładnie. Ja jak wiesz ogólnie też nie przepadam – ale tylko na sobie, to spory wyjątek dla mnie. Kiedy ktoś nosi koszulkę z naprawdę ciekawym napisem, to podoba mi się to.
@nyame – Czarną też mam :) Pozdrawiam również.
@Seso – A ja błogosławię codziennie moją małoletnią decyzję.
@tattwa – Dziękuję.
@Elfka: jak Papa-Smerfetka ;D
cuudo tshirt!
Zapraszamy do polubienia nas na facebooku
rozwijamy się i niedługo ruszamy :]
duzo konkursow i mody, wszystko dla kobiet :] zapraszamy serdecznie!
http://www.facebook.com/home.php#!/BabskiLookBook
http://www.babskie.tv
@lamvak – Ta dobra, czy ta oryginalna, zła?
@babskie – Dziękuję.
@Elfka: hmm… smerfetka była zła tylko na początku afair
tzn. smerfy ją odmieniły na dobrą :)
a papa-smerfetki literalnie to szczerze mówiąc nie pamiętam
ale stanowczo jak ta najlepsza papa-smerfetka :)
Spódnica jest fantastyczna!
@lamvak – Racja, a pamiętasz skąd się Smerfetka zła wzięła?
@retrostyl – Dziękuje.