Gruszki, truskawki, wiśnie i jagody

  | 2014-05-25

Tkanina z tym nieco dziwacznym połączeniem owoców leżała w mojej szafie od ponad roku. Kupiłam ją podczas podróży służbowej do Kaliforni zeszłej wiosny. I przez cały ten rok nie wzięłam jej na warsztat – zawsze miałam jakiś bardziej pilny pomysł. Ale powoli ogromny zapas tkanin do wyszycia zaczął się zmniejszać, więc i na ten owocowy […]

Słońce

  | 2014-05-11

Wszystkie moje dotychczas uszyte żółte sukienki były typowo letnie. Sami spójrzcie: Kaczeńce, Lemoniada, Obrusik. A słońce przecież wychodzi już wiosną i już w kwietniu warto odziać się w ten najsłoneczniejszy z kolorów. Dlatego też postanowiłam z tego cienkiego żółciutkiego żakardu uszyć sukienkę z długim rękawem, w sam raz na wiosnę. Wykończenie zieloną wypustką bardzo przypomina […]

Suknia czy szlafrok

  | 2014-04-06

Od początku szycia tej sukni bałam się, że powtórzy się historia, którą opisywałam we wpisie Jedwab, szczypanki i zbyt wysokie progi. Znowu jedwab i znowu zielony. Nie, żeby miało to większe znaczenie, ale nawet kupiony na tej samej ulicy w Londynie. Znowu lejący, cienki materiał i niewypróbowany krój. Do tego jeszcze haft na jedawbiu sobie […]

Świąteczny psikus losu i poświąteczna sukienka

  | 2014-01-06

Przede wszystkim przepraszam za taki długi okres ciszy na blogu. Miałam zaplanowane dwa świąteczne wpisy, ale niestety zgubiłam kartę do aparatu, gdzie były wszystkie zdjęcia, a drugi raz zdjęć nie dało się zrobić. Jeden wpis miał być o świątecznej choince, która w tym roku była u nas przybrana we własnej roboty ozdoby i pierniczki. Zdjęć […]

To boldly go, where no man has gone before…

  | 2013-12-15

W tym roku w mojej firmie postanowiśmy zrobić imprezę świąteczną w klimacie science-fiction. Domyślacie się zapewne jak ucieszył mnie taki wybór tematu. A kiedy w dodatku Lamvak i ja znaleźliśmy dwójkę innych wariatów, którzy zechcieli do nas dołączyć, spełniło się moje cosplayowe marzenie i zostałam częścią kostiumu grupowego! O Star Treku słyszeli wszyscy, ale zadziwiająco […]

Wina wina

  | 2013-11-17

Winogrona, winorośl, winnica, wino… O tak, dużo wina popłynęło na wczorajszym świętowaniu obrony pracy magisterskiej przez Lamvaka. W związku z tym pozostawię Was po prostu z tą winogronową sukienką i pójdę się zdrzemnąć. Więcej szczegółów o szyciu tutaj. Elementy stroju: Winogronowa sukienka Granatowe trzewiki Gdzie: na zakupy

Więcej żakardu

  | 2013-11-10

Zrobiło się chłodno, jakoś tak nagle się zorientowałam, że jest już naprawdę zimno i zajrzałam do szafy. I okazało się, że większość sukienek tam wiszących to stroje typowo letnie: na ramiączkach, bez rękawów, ewentualnie krótkie rękawki. Tkaniny bardzo lekkie – głównie cienkie bawełny. Nie mogę powiedzieć, żebym nie miała się w co ubrać, ale uznałam, […]

Lemoniada

  | 2013-08-04

Kolejna rzecz z serii szycia błyskawicznego – cytrynowa sukienka uszyta w dwa wieczory. Podstawowym założeniem w tej sukience miała być wygoda i nieźle się to udało. Całe dopasowanie sukienki jest oparte na marszczeniach poprzez tuneliki i gumki. Tak więc mamy gumkę w dekolcie, w rękawkach i trzy w pasie. Tuneliki w pasie zrobione są z […]

Przyjemność z rutyny

  | 2013-07-21

Sukienkę widoczną na zdjęciach poniżej uszyłam w dwa popołudnia. Jak na mnie jest to tempo wręcz oszałamiające. Mam skłonność do wykonywania wszystkich szyciowych czynności powoli i dokładnie – a przynajmniej wmawiam sobie to drugie, by usprawiedliwić ślimacze tempo. Kiedy więc drugiego wieczora zorientowałam się, że oto skończyłam szyć tą uroczą sukienkę, byłam raczej zdziwiona i zaczęłam zastanawiać się, jak to […]

Suknia słusznej wagi

  | 2013-07-14

Znowu haft, ale tym razem nie mojej roboty. Ta ażurowa tkanina, haftowana na całej powierzchni, leżała w mojej szafie już od bardzo dawna. Kupiłam ją w zeszłym roku w Londynie, na ulicznym targowisku w jednej z imigranckich dzielnicy. Na stoiskach było mnóstwo tego typu tkanin, sprzedawanych nie na metry, ale w 5-jardowych kuponach – nie […]