Zielona marszczona sukienka

  | 2016-02-21

Ta sukienka z założenia miała być ulepszoną wersją niebieskiej z tego wpisu. Sukienkę skróciłam, zwężyłam dół i rękawy, ograniczyłam trochę ilość marszczenia na plecach. I w dodatku kolor dzianiny jest jeszcze ładniejszy. Jest to dżersej bambusowy w kolorze butelkowej zieleni. Jest moim zdaniem bardzo elegancka, a do tego wygodna i pięknie pasuje do złotej biżuterii […]

Biała sukienka w zielone liście

  | 2016-02-07

Uszyłam tą sukienkę z grubej bawełny w zielone liście. Do wykończenia dekoltu i podkreślenia talii użyłam zielonej bawełnianej wypustki. Jest to mój własny prosty wykrój – góra jest dopasowana zaszewkami, a dół układany w kontrafałdy.

Garsonka w pepitkę

  | 2016-01-24

Garsonka uszyta jest z bardzo miękkiej i dość grubej tkaniny bawełnianej w pepitkę. Tkanina dobrze się szyła, ale w noszeniu okazała się niezwykle gniotliwa. Podszewka jest z cienkiego bawełnianego płótna. Wykrój żakietu pochodzi z Burdy 06/2012, wykrój 121. Jedyne zmiany to brak kieszeni i zwykłe dziurki do guzików, a nie porponowane w Burdzie dziurki z […]

Pomarańczowa kopia

  | 2016-01-10

Ta sukienka bardzo przypomina zieloną sukienkę sprzed dwóch lat – również uszytą w okolicy świąt. I nic dziwnego, bo była na niej wzorowana. Tamta okazała się jedną z moich ulubionych sukienek i chciałam mieć jeszcze jedną podobną. Tkanina znaleziona w małym szwejacarskim miasteczku świetnie się na taką nadawała. Zdecydowałam się na dużo szerszą lamówkę i […]

Moc i chmiel

  | 2016-01-03

W tym roku nie robiłam wiele prezentów własnoręcznie, głównie dlatego, że musiałabym transportować w walizce samolotem. Kilka drobiazgów jednak zrobiłam, dla przyjaciół na miejscu. Koronkowa zakładka do książek: Zestaw ręczników z imionami rodziny Skywalker. Udzielił mi się nastrój z okolicy premiery Force Awakens, a że przyjaciele mają akurat odpowiednią strukturę rodziny – nie mogłam się […]

Melanż

  | 2015-12-06

Niech będą przeklęte nowe, nietypowe, niewypróbowane wykroje. Niech będą przeklęte diabelskie tkaniny, po których nie da się niczym rysować. Niech będą przeklęte prujki przypadkowo wycinające diury na plecach nowej sukienki. Niech będą przeklęte marszczenia! Jak widać w powyższego akapitu, szycie tej melanżowej sukienki wywołało u mnie sporo frustracji. Narobiłam się, naprułam, nakombinowałam, a na koniec […]

Kamizelka dla hobbita

  | 2015-11-29

Lamvak bardzo lubi kamizelki, ale do tej pory miał tylko jedną, w komplecie z garniturem. Zielonkawa bawełna w jodełkę przypominająca wełnę, którą przywiozłam z Bostonu, została więc przeznaczona na moją pierwszą próbę w tej materii. Nie poszło to najlepiej, ale Lamvak i tak jest zadowolony i nosi swoją kamizelkę. Kamizelka ma kieszonki z wypustkami, z […]

Splendor jesieni

  | 2015-10-25

Nie ma co udawać i się krygować. Uszyłam epicki płaszcz. Zupełnie tego nie planując. Miał to być ładny jesienny płaszczyk przystosowany do okrywania mnie w sukienkach z szerokim dołem (moje poprzednie okrycia bardzo spłaszczają szerokie spódnice). Kupiłam ten piękny materiał w Paryżu, cieszyłam się z jesiennego motywu. Krój też przecież taki skromny wybrałam – zupełnie […]

Zapasy na zimę

  | 2015-10-11

W nowym mieszkaniu w Zurichu przewidziałam mnóstwo miejsca na różne przyrządy do szycia i tkaniny. A jednak te rozliczne szafki i szuflady już są wypchane po brzegi. Tak się bowiem złożyło, że byłam ostatnio w wielu miejscach, które miały do zaoferowania tkaniny, a których nie spodziewam się odwiedzać w najbliższym czasie ponownie. Musiałam więc zrobić […]

Złoto na dresie

  | 2015-10-04

Długo się głowiłam nad tym jak zużyć czerwoną dzianinę dresową zaradnie kupioną jeszcze w Polsce przed emigracją. Materiału było dość dużo, by zrealizować dowolną fantazję, był cudnie miękki i wygodny, aż nie mogłam się doczekać wytworzonego z niego ubrania. Początkowo skłaniałam się ku długiej i szerokiej dołem sukni, ale ostatecznie zdecydowałam się na znacznie mniej […]