Rozstrzygnięcie wakacyjnego konkursu Studio2Deko
Autor elfka 2009-07-31 |
Nagrody w wakacyjnym konkursie Studio2Deko zostały przyznane. Zapoznać się z wynikami można tutaj. Gratuluję zwycięzcom i dziękuję wszystkim uczestniczkom za ich udział.
Autor elfka 2009-07-31 |
Nagrody w wakacyjnym konkursie Studio2Deko zostały przyznane. Zapoznać się z wynikami można tutaj. Gratuluję zwycięzcom i dziękuję wszystkim uczestniczkom za ich udział.
Autor elfka 2009-07-30 |
Być może niektórzy uznają to za niepoważne i dziecinne, ja jednak bez wstydu przyznaję się, że jestem wielką fanką Harry’ego Pottera. Przeczytałam z zapałem wszystkie siedem części w oryginale i po polsku, wszelkie książki towarzyszące, a nawet jakiś leksykon i biografię autorki, obejrzałam sześć dotychczas nakręconych filmów. Ogólnoświatowy medialny sukces tej serii jest dla mnie fascynujący i na pewno nie obniża jej wartości literackiej. Historia oparta na klasycznym schemacie walki dobra ze złem zaczyna się w pierwszych tomach dość infantylnie, ale już od początku czuć nadchodzącą grozę i potencjał tej opowieści. Z tomu na tom robi się mroczniej i bardziej wciągająco. I zdecydowanie dalsze tomy nie są odpowiednie dla dziesięciolatków. Kiedy słyszę, że ktoś przeczytał dwa lub trzy tomy i nie chciał czytać dalej, nie mogę uwierzyć. Te barwne postacie, te intrygi, te emocje!
Dzisiaj pozuję z książeczką Baśnie barda Beedle’a. Książka o takim tytule występuję w ostatniej części serii i odgrywa tam ważną rolę. Było świetnym posunięciem J. K. Rowling napisanie jej w całości i wydanie. Jakże bliższy i prawdziwszy staje się literacki świat, kiedy można mieć w rękach książkę czytaną przez bohaterów. Mnie czytanie książek Rowling zawsze wprawia w dobry nastrój, podobnie jak ta żółta letnia sukienka.
Elementy stroju:
Gdzie: do pracy
Autor elfka 2009-07-26 |
… W kraju niewiernych. Jacka Dukaja odkryłam kilka lat temu i zaczęłam właśnie od tego zbioru opowiadań. Zainteresowałam się nim po obejrzeniu nominowanej do Oskara animacji Tomka Bagińskiego Katedra, która oparta jest na opowiadaniu o tym samym tytule z tego tomu. I oniemiałam. Różniło się to tak dalece od fantasy, które czytałam do tej pory, że byłam naprawdę zaskoczona. Opowiadania są fascynujące, niepokojące, dziwne. Można się w czytaniu zapamiętać i ukryć się w kraju niewiernych przed rzeczywistością.
Książka towarzyszy mojej bardzo lubianej starej sukience, która usilnie opierała się przed wystąpieniem na blogu. Już trzykrotnie lamvak fotografował mnie, kiedy gdzieś w niej wychodziłam i zdjęcia były okropne. Tym razem szybkie poranne zdjęcia przed wyjściem do pracy udały się i voilà. Przez chwilę zastanawiałam się, co jest starsze: sukienka, czy moja znajomość tej książki (nie sama książka, najpierw czytałam biblioteczną). I jednak książkę przeczytałam po raz pierwszy wcześniej niż kupiłam sukienkę.
Elementy stroju:
Gdzie: do pracy
Autor elfka 2009-07-23 |
Lubię grube książki. Ich objętość to rodzaj obietnicy, że spędzimy razem sporo czasu, że wewnętrzny świat lektury będzie przeplatał się z moim i nie zamknie się tak szybko. Choć z drugiej strony, po przeczytaniu grubej książki tęsknota jest jeszcze większa. No i są czasami takie ciężkie! Rumo i cuda w ciemnościach Waltera Moersa jest apetycznie gruba. Pięknie wydana, z twardą oprawą, w obwolucie, na grubym papierze i z licznymi ilustracjami, wygląda na dłuższą niż w rzeczywistości jest. Taką baśń dla dorosłych o nieświadomym świata wolpertingu czyta się ciepło i lekko, choć czasem zmrozi swą grozą.
Okładka książki jest w paski, podobnie jak moja sukienka. Sukienka ta kojarzy mi się z pasiastymi strojami plażowymi z końca XIX wieku, więc jak najbardziej można w niej czytać wakacyjną lekturę, nawet jeśli nie ma się wakacji. Ja bardzo nie lubię się opalać, na plażę raczej nie chadzam, nie lubię też występować w stroju kąpielowym, więc mam chociaż taką namiastkę.
Elementy stroju:
Gdzie: do pracy
Autor elfka 2009-07-21 |
Przypominam, że termin nadsyłania swoich wakacyjnych stylizacji upływa w piątek. Regulamin i wszystkie informacje dostępne tutaj: http://2-deko.blogspot.com/2009/07/konkurs.html.
Autor elfka 2009-07-19 |
Cieszę się, że pomysł z dodaniem elementu literackiego do mojego bloga spodobał się czytelnikom. Jak zauważono w komentarzach, wybór książki Narrenturm na pierwszą w serii czytelniczej może sugerować, że to moja ulubiona książka. A więc – nie. Narrenturm i cała trylogia husycka jest wysoko na mojej liście, ale moje ulubione książki pochodzą z innej serii tego samego pisarza, Andrzeja Sapkowskiego. Mało oryginalnie zapewne obwieszczam, że seria o Wiedźminie jest najbliższa memu sercu. Żadne inne książki nie dały mi tyle czytelniczej rozkoszy, co opowiadania i saga o Geralcie. Czytałam je już niezliczoną ilość razy, a za każdym razem śmieję się, wzruszam i podziwiam piękno języka. Dzisiaj w moich rękach sama esencja wiedźmiństwa – Ostatnie życzenie.
Kiedy obcuje się z literaturą tego formatu, należy przywdziać odpowiedni strój. Czysta forma reprezentowana przez biel od stóp do głów bardzo mi odpowiada, a lato pozwala mi się dodatkowo nią cieszyć. Ponieważ dzisiaj prezentuję po raz pierwszy nowe białe pantofle peep-toe, chciałam zaznaczyć, że są one na obcasie, nawet jeżeli tego nie widać na zdjęciach poniżej. Kto nie wierzy, może zajrzeć tutaj i obejrzeć dokładne fotografie butów w dziale Na wieszakach.
Elementy stroju:
Gdzie: na kolację
Autor elfka 2009-07-16 |
Zauważyłam ostatnio, że coraz trudniej jest pisać mi notki na bloga. Nigdy nie chciałam po prostu opisywać, co mam na sobie, bo w końcu – to każdy widzi na zdjęciach. Dzieliłam się więc moimi spostrzeżeniami, przemyśleniami, opiniami w różnym stopniu powiązanymi z tym, co aktualnie prezentowałam. Lecz tak jakby tematy zaczęły mi się wyczerpywać. Uzewnętrzniłam już chyba wszystkie moje poglądy na kwestię odzieżową. Oczywiście będą się nieustannie pojawiać nowe, nie mam co do tego wątpliwości, ale prawdopodobnie nie w tempie dwóch nowych tematów na tydzień.
Połączyłam ten fakt z inną drobną myślą – znacznie lepiej pozuje mi się, kiedy mam coś w rękach, jakiś rekwizyt. Dołożyłam również moją pasję większą nawet chyba niż moda – książki. Efektem jest rozpoczynająca się dzisiaj seria Elfka Czytelniczka. Na fotografiach w rękach będę miała za każdym razem inną książkę z mojej biblioteczki – książkę, którą przeczytałam, często nie raz, i którą uważam za godną polecenia. Dzięki temu, jeśli nie będę miała o czym pisać – zawsze mogę napisać coś o książce.
Dzisiaj strój, w którym chętnie poszłabym do parku, aby kolejny raz zagłębić się w Narrenturmie. Jest to pierwsza część trylogii husyckiej mojego ulubionego pisarza, Andrzeja Sapkowskiego. Książka niewątpliwie zalicza się do gatunku fantasy, choć jest mocno osadzona w historycznej rzeczywistości Dolnego Śląska XV wieku. Dobry cyniczny humor i zaskakująca obecność magii w naszym świecie. Polecam!
Elementy stroju:
Gdzie: na spacer (ale tak naprawdę czytałam inną książkę, tylko mi do tego stroju nie pasowała)
Autor elfka 2009-07-12 |
Na co dzień mam dość regularny, a niektórzy powiedzieliby nudny, tryb życia. Rano idę do biura, w którym spędzam dzień, wychodząc tylko na obiad do jednej z pobliskich jadłodajni. Po pracy idę do domu, ewentualnie wybieram się z lamvakiem do kina lub do kawiarni. Pozwala mi to nosić te stroje, na które mam w danym dniu ochotę, bez przejmowania się dopasowaniem ich do rytmu dnia. Jednak nawet mi zdarzają się dni, kiedy wiele spraw do załatwienia kumuluje się. W pracy mam akurat kilka spotkań, czasem w innym biurze, muszę pójść do lekarza, po południu na zakupy, do urzędu i jeszcze wieczorem do pubu. Wtedy muszę wybrać strój, który mnie nie obetrze, nie będzie krępował ruchów, nie ubrudzi się zbyt łatwo i tak dalej.
Co więc wybieram? Luźną, przewiewną sukienkę z lekkiego materiału, nie za krótką, bez dekoltu, bez elementów zaczepiających się, niegnietliwą. Włosy upięte, żeby nie przeszkadzały i nie wplątywały się w ramię torby od laptopa. Buty płaskie, latem zazwyczaj klapki. Ciągle w cichości marzę, że kiedyś znajdę buty na obcasie, w których będę mogła przebiegać cały dzień. Tymczasem tak wygląda mój miejski strój na ciężkie letnie dni:
Elementy stroju:
Gdzie: do pracy i we wszystkie miejsca, które musiałam odwiedzić tego dnia
Autor elfka 2009-07-09 |
A przeciw niemu – letni płaszcz. Pierwszy raz mam taki typowo letni płaszcz i muszę przyznać – świetny wynalazek. Chłodne wieczory i poranki, przelotne deszcze, „na wszelki wypadek” w podróży. Z jednej strony chroni przed niekorzystnymi zjawiskami meteorologicznymi, a z drugiej nie zajmuje dużo miejsca, gdy robi się ciepło, można go zwinąć bez obawy zniszczenia.
W dodatku – jest czerwony! Z kolorowymi płaszczami jest u mnie podobnie, jak z kolorowymi butami. Zawsze chciałam je mieć, jak najwięcej, a miałam tylko czarne – dopiero niedawno zaczęłam te małe marzenia realizować i mam już buty w pięciu kolorach i płaszcze w trzech. Następny będzie biały, choć rozsądek ostrzega mnie przed tym jak może.
Elementy stroju:
Gdzie: na spacer
Autor elfka 2009-07-06 |
Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w konkursie organizowanym przez sklep Studio2Deko. Oto skrót regulaminu:
Tematyka konkursu to Wakacje. Aby wziąć udział, należy wysłać do 24 lipca zdjęcia letniej stylizacji. Jury w składzie: Ryfka, VintageGirl, jedna z właścicielek sklepu Roksana oraz ja sama, wybierze najładniejsze stylizacje. Nagrodami za pierwsze trzy miejsca są bony na zakupy w Studio2Deko, dodatkowo każdy uczestnik otrzyma jednorazową zniżkę na zakupy.
Szczegółowe informacje można znaleźć na sklepowym blogu: http://2-deko.blogspot.com/2009/07/konkurs.html Zapraszam!