Marszczona sukienka w groszki

Uszyłam ją sama (IV 2012).

Materiał: cienki bawełniany dżersej, bardzo elastyczny wszerz, prawie wcale wzdłuż. Wyjątkowo miły w dotyku. Zużyłam około 2,5 mb. Kupiłam go w hurtowni tkanin Matex w Krakowie, cena około 25zł za mb.

Wykrój: Wykrój sukienki pochodzi z Burdy 05.2012, model 112. Jedyną zmianą jaką wprowadziłam było skrócenie rękawów do normalnej długości (oryginalnie miały być za długie i marszczyć się).

Szycie: Sukienka wymagała mnóstwa pracy. Składała się z 22 (!) części. Każda marszczona część była przyszywana do odpowiadającej jej części niemarszczonej. Potem razem zszywałam je razem aby utworzyć przód i tył i potem już było w miarę normalnie.

3 komentarze na “Marszczona sukienka w groszki”


  1. Hej!
    Tak mi sie spodobala ta suknia, ze sama postanowilam taka uszyc. Kupilam sobie numer Burdy, nawet znalazlam pasujacy material (dzianina fioletowa w nierowne kropki :P) i troche stoje w miejscu. Bo raz, ze wykroj jest dla rozmiarow 76-88,a ja nie znam takiej rozmiarowki (sadzac po biuscie mieszcze sie w 92) – tzn nie wiem, czym taki kroj rozni sie od typowego (mam 168cm wzrostu, wiec dla mnie sa wykroje typowe :P), a dwa, ze w opisie szycia nie ma mowy o podszewce, o ktorej piszesz :( Skad wzielas wykroj na podszewke i z czego ja robilas? Bede bardzo wdzieczna za pomoc :)
    Pozdrawiam!
    Joanna Loana


  2. @Joanna Loana – Z rozmiarem to jest tak, że dzielisz na pół i teoretycznie masz normalny rozmiar, tylko można oczekiwać, że będzie trochę rozciągnięty wzdłuż, ale ja mam 160, nic nie skracałam i wyszło ok. Co do podszewki – no jak to nie ma? Nie mam teraz tej Burdy pod reką, ale w niej dla każdego widocznego kawałka były jakby dwie części – ta marszczona i ta nie marszczona. Z tym, że obie są z tego samego materiału, a nie z normalnej podszewki. Powiedz, ile części ma ten Twój wykrój?


  3. Dziękuję za odpowiedź – wiele wyjaśniła. Super, że nie muszę zmieniać wykroju na długość, już mi wystarczy na szerokość -_-‚. Co do podszewki, to ja się nie wczytałam aż tak w opis, szukałam w liście materiałów podszewki i jej tam nie było po prostu. Nie wpadłam, że sukienka jest z podwójnej dzianiny O_o To już się nie dziwię, że aż tyle tej dzianiny na to idzie. Jeszcze nie przerysowywałam wykroju, ja mam takie etapy w tym, co robię i akurat zajmuję się teraz pracą (jak co miesiąc :P) i wyszywaniem, jesienią znowu siądę do szycia :P
    Dziekuję jeszcze raz! :)

Odpowiedz.