Brzoskwiniowa suknia

Uszyłam ją sama (IV 2012).

Tkanina: jest to żakard, ale nie znam składu, prawdopodobnie bawełna z domieszką sztuczną. Niestety już po uszyciu okazało się, że trochę drapie w ciało. Z jednej strony bardziej błyszcząca, ale ja uszyłam suknię na matową stronę. Tkanina dość łatwa w obróbce, trochę się strzępi, pięknie szeleści przy obrotach. Zużyłam 5,5 mb. Do tego 15 (!) metrów bawełnianej lamówki.

Wykrój: własny, właściwie bardzo podobny do wykroju granatowej sukienki z białą lamówką. Zmieniony jest kształt dekoltu, rękawy mają szpiczaste zakończenie, a dół jest z pełnego koła.

Wykończenie: Wszystkie krawędzie obszyłam brązową lamówką. Bez specjalnej stopki do lamowania byłoby to uciążliwe, szczególnie 6 metrów dołu sukni. Trochę musiałam się nakombinować przy wklęsły szpicu w dekolcie i wypukłym na rękawie, ale wyszło akceptowalnie. Uszyłam też prosty, długi lamowany pasek.

Zestawy:

2 komentarze na “Brzoskwiniowa suknia”


  1. Jaki jest koszt tej sukienki ?


  2. @Katarzyna – Przykro mi, ale nie jest na sprzedaż. Jeżeli pytasz, ile mnie kosztowała, to wszystkie materiały kosztowały około 180zł.

Odpowiedz.